Ferdinand zakończył reprezentacyjną karierę

34-letni obrońca, ze swoim zespołem świeżo upieczony mistrz Anglii, po zakończeniu niedzielnego meczu ze Swansea przyznał, że zamierza podpisać nową umowę z klubem z Old Trafford. Zawodnik wziął pod uwagę swój wiek i w wyniku chęci kontynuowania gry w Manchesterze zdecydował się definitywnie przerwać przygodę z reprezentacją Anglii. Ferdinand ostatni raz zagrał w barwach "Synów Albionu" w czerwcu 2011 roku przeciwko Szwajcarii.

Jakiś czas temu w mediach pojawiły się informacje o tym, że były gracz Leeds miał wrócić do kadry, po tym jak wyleczy kontuzje. Tym razem jednak piłkarz podjął inną decyzje o tym, że już nie zagra w barwach reprezentacji Anglii. Obrońca Manchesteru United rozegrał dla "Synów Albionu" 81 spotkań i strzelił w nich 3 gole.

- Nie było mi łatwo zrezygnować z gry dla reprezentacji, jednak mam już 34 lata i lepiej będzie dla mojego zdrowia, gdy powiem sobie dość. Ostatnio często miałem jakieś kontuzje, więc tym bardziej powinienem się skupić już tylko na grze dla Manchesteru United. Poza tym reprezentacja potrzebuje młodych, utalentowanych zawodników, więc nierozsądne byłoby trzymać zawodnika w moim wieku, przechodzącego liczne kontuzje kosztem piłkarza młodego, głodnego osiągnięcia sukcesów w piłce reprezentacyjnej.

Rio Ferdinand jest najmłodszym obrońcą jaki zadebiutował w meczu dorosłej reprezentacji Anglii. Podczas swojego pierwszego meczu w kadrze  przeciwko Kamerunowi w 1997 roku miał zaledwie 19 lat.