Wielki pech piłkarza Manchesteru United. Chwalił się, że wraca do formy, Rúben Amorim potwierdził, że doznał urazu

Mason Mount w tym sezonie wreszcie zaczynał przypominać najlepszą wersję siebie. Zapowiadał nawet, że wejdzie na poziom, którego wcześniej nie pokazywał. W piątkowym meczu z Newcastle United doznał jednak kontuzji, co potwierdził Rúben Amorim w rozmowie ze Sky Sports.

Występ pomocnika w starciu ze „Srokami” (1:0) dobiegł końca po zaledwie 45 minutach. Na początku drugiej połowy na murawie pojawił się Jack Fletcher, zastępując Mounta.

Od razu było wiadomo, że nie jest to roszada taktyczna, bo były gracz Chelsea pokazywał się z dobrej strony. Rúben Amorim wyjaśnił w rozmowie ze Sky Sports, że podjął taką decyzję ze względu na uraz piłkarza.

- W przerwie coś poczuł. Chciał wybiec na boisko i zagrać drugą połowę, co jest dobre, ale nie możemy sobie pozwolić na to, żeby kolejny zawodnik wypadł na dłużej - podkreślił szkoleniowiec.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Mario Balotelli nie chciał do Wieczystej Kraków. Rozmawia z 37-krotnym mistrzem kraju

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Marc-André ter Stegen zdecydował w sprawie przyszłości

To pierwszy cel „transferowy” Marka Papszuna? On jest rozchwytywany

Napastnik z hitowym transferem do Ekstraklasy?!

Kamil Grosicki bohaterem wymiany wewnątrz Ekstraklasy?!

Next

Nie wiadomo na razie, jak poważna jest kontuzja jego podopiecznego. Nie są to natomiast pokrzepiające wieści dla fanów „Czerwonych Diabłów”, bo poza grą są także Bruno Fernandes i Kobbie Mainoo.

W tym sezonie Mount wreszcie odzyskiwał formę. Chociaż jego liczby nie były wybitne (trzy gole i jedna asysta), to miał ogromny wpływ na grę Manchester United. W wywiadzie dla Sky Sports przyznał nawet niedawno, że najlepsze jeszcze przed nim.

- Myślę, że jestem bliski powrotu do optymalnej dyspozycji. Teraz, z całym moim doświadczeniem, mogę być lepszy niż wcześniej. Przez ostatnie kilka lat trudno było nawet zbliżyć się do tego poziomu. Ale teraz miałem naprawdę dobry okres przygotowawczy i rozegrałem wiele meczów. Dużo minut na nogach. Czuję, że jestem blisko powrotu do formy - chwalił się.

Wygląda jednak na to, że kolejny uraz może odłożyć w czasie te plany. Na Old Trafford z pewnością liczą, że przerwa zawodnika nie potrwa długo. Możliwe, że nie będzie nawet konieczna.