Ferguson o przyszłości Bebé

Bebe był czołową postacią w ostatnim sparingu "Czerwonych Diabłów" przeciwko Ajaxowi Cape Town. Skrzydłowy strzelił wyrównującą bramkę w ostatnich minutach spotkania.

Piłkarz ten przeszedł do czerwonej części Manchesteru latem 2010 roku za sumę 7,4 milionów funtów z Guimaraes. Gracz jednak nie sprawdził się i po roku został wypożyczony do tureckiego Besiktasu, co mogło oznaczać, że to już koniec jego krótkiej przygody z klubem z Old Trafford. W dodatku Bebe doznał poważnej kontuzji oraz miał problemy na tle dyscyplinarnym, co tylko potwierdzało tezę jego końca w United.

Mimo wielu problemów i niepowodzeń, Sir Alex zapewnia, że widzi szansę dla Portugalczyka w przyszłym sezonie: - Zobaczymy jak sezon się dla niego rozwinie. Jego pozostanie przyprawia mnie o ból głowy, ponieważ mam wielu zawodników na jego pozycji. To nie jest złe, ale nie zawsze - opowiada szkocki menadżer.

- Wypożyczyliśmy go do Besiktasu, lecz doznał poważnego urazu, która go wyłączyła z gry na wiele miesięcy. Ostatni sparing to był dla niego pierwszy mecz od około ośmiu miesięcy, więc jest on zadowolony, w dodatku strzelił gola - kończy SAF.