„FIFA zajmuje się zyskami, nie ludźmi”
2017-10-06 15:27:32; Aktualizacja: 7 lat temu Fot. Transfery.info
Ojciec Adriena Silvy, Manuel Silva, skrytykował działania światowej federacji piłkarskiej.
W ostatnim dniu okna transferowego, Leicester City zakontraktowało reprezentanta Portugalii, Adriena Silvę. Były już zawodnik Sportingu podpisał umowę i wydawało się, że będzie mógł występować w barwach „Lisów”, ale jego nowy zespół spóźnił się z wysłaniem dokumentów o 14 sekund. Anglicy odwoływali się i starali o uzyskanie zgody na zarejestrowanie pomocnika, ale FIFA pozostała nieubłagana.
Leicester twierdzi, że sprawę wysyłania dokumentów zaczęło jeszcze przed zamknięciem okna transferowego, dlatego postanowiło starać się o uzyskaniu karty zawodniczej Silvy od federacji. Byli mistrzowie Anglii byli przy tym wspierani przez Angielską Związek Piłki Nożnej (FA), jednak decyzja pozostała taka sama. Portugalczyk nie może, nie tylko występować w barwach Leicester, ale nawet trenować z drużyną.
- To naprawdę głupie. Rozmawiałem z Adrienem i on czuje się jak ktoś, kto chce grać, ale jest przed tym powstrzymywany ze względu na 14 sekund. FIFA to szwajcarska, zimna organizacja. Oni są skoncentrowani na zyskach, nie na sytuacjach zawodników.
- Gdyby opóźnienie wyniosło pięć minut, wiedzielibyśmy, że popełniliśmy błąd. Tutaj jednak chodzi o 14 sekund, a znając działanie komputerów wiemy, jakie to niesamowite. To naprawdę dziwna sprawa – powiedział ojciec 28-latka.