Fiorentina wściekła na agentów Dušana Vlahovicia. „Nie damy się szantażować”

2021-12-02 15:28:20; Aktualizacja: 2 lata temu
Fiorentina wściekła na agentów Dušana Vlahovicia. „Nie damy się szantażować” Fot. Vincenzo Izzo / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Tutti Convocati

Prezydent Rocco Commisso wypowiedział się w programie „Tutti Convocati” w Radio24 na temat zamieszania powstałego wokół Dušana Vlahovicia i zapewnił, że Fiorentina nie ulegnie naciskom ze strony przedstawicieli serbskiego piłkarza.

Ekipa ze Stadio Artemio Franchi poinformowała przed kilkoma tygodniami, że 21-letni napastnik odrzucił możliwość zawarcia nowego kontraktu z „Violą”.

Tym samym zostanie on najprawdopodobniej sprzedany w jednym z nadchodzących okienek transferowych, o ile zainteresowany nim klub spełni oczekiwania władz Fiorentiny. Do tej pory żaden zespół nie zdecydował się, po ogłoszeniu wspomnianego komunikatu, na nawiązanie rozmów z włoską drużyną w tej sprawie.

Inaczej wygląda sytuacja w przypadku przedstawicieli piłkarza, którzy z nimi negocjują i wywierają nacisk na prezydenta Rocco Commisso, aby nie zatrzymywał na siłę Dušana Vlahovicia.

- Nasza wspólna droga jeszcze się nie zakończyła. Zostałem skrytykowany, ponieważ byłem szczery wobec fanów. Zarzucono mi, że przez ten komunikat zrujnowałem Fiorentinę i Vlahovicia. Liczby mówią jednak zupełnie co innego, bo strzelił aż osiem goli od października. Wydaje mi się, że przez to go zmotywowałem, bo chce pokazać, że jest dobry i najwyższej klasy profesjonalistą. Bardzo go lubię i dlatego dalej u nas występuje. Nie damy się szantażować przez jego agentów czy jakieś zespoły. Pragnę tylko powiedzieć Juventusowi czy Arsenalowi oraz innym, że to Fiorentina jest szefem Vlahovicia i to z nami należy rozmawiać, a nie jego przedstawicielami - przyznał prezydent Rocco Commisso w programie „Tutti Convocati” w Radio24.

Przedstawiciel „Violi” domaga się jednocześnie wprowadzenia zmian w prawie transferowym, aby agenci nie pobierali prowizji z kwot sprzedaży lub kupna piłkarzy, ale z ich pensji.

- Należy wprowadzić nowe przepisy. Rozmawialiśmy o tym ze wszystkimi instytucjami, bo chcę pomóc włoskiemu futbolowi. Należy uregulować stosunki agentami. W Ameryce jest pięć lig zawodowych, gdzie agenci pobierają prowizję od pensji zawodników. A u nas jest, jak na Dzikim Zachodzie, bo agenci proszą o 10 lub 20% prowizji z kwoty transferowej. W ciągu jednego roku zarobili na tym 700 milionów euro. Nie możemy pozwolić na kontynuowanie tego. Tak samo miałem starcie z przedstawicielem Gattuso [Jorge Mendes], który miał pełnomocnictwo wobec mojego trenera, portugalskiej drużyny i zawodnika, a w negocjacjach chciał wziąć pieniądze z trzech stron. Musimy to zatrzymać, agenci muszą brać udział tylko po jednej stronie negocjacji - dodał Commisso.