Firmino odpowiada Ramosowi: To idiotyczne!

W niedawno rozegranym w Kijowie finale Ligi Mistrzów zmierzyły się ze sobą ekipy Liverpoolu i Realu Madryt. Po raz trzeci z rzędu z boiska po finale tych elitarnych rozgrywek jako zwycięzcy schodzili „Królewscy”, ale nie ich triumf był tym, o czym rozmawiano w mediach najczęściej. Na pierwszym planie utrzymuje się Sergio Ramos, który jest obwiniany o nieczyste zagrywki.

Pierwszą rzeczą, o którą kapitan Realu został oskarżony już w trakcie spotkania, było celowe wyeliminowanie z gry Mohameda Salaha. Oczywiście nie można jednoznacznie ocenić tej sytuacji, ale w środowisku kibiców popularna stała się opinia o celowym zablokowaniu ręki Egipcjanina, przez co nie mógł on kontrolować własnego upadku i uszkodził bark. Po tej sytuacji występ atakującego Liverpoolu zakończył się już w pierwszej połowie finału.

Na początku drugiej połowy doszło do zdarzenia, które miało również spory wpływ na dalszy przebieg meczu. Sergio Ramos uderzył łokciem w głowę Lorisa Kariusa, po czym Niemiec doznał wstrząśnienia mózgu i popełnił dwa fatalne błędy. Sympatycy Realu wskazują tutaj, że Hiszpan został chwilę wcześniej popchnięty przez Virgila Van Dijka i to impet upadku miał spowodować wystawienie łokcia i znokautowanie Niemca.

Do zarzutów nie przyznaje się oczywiście także Ramos, który odniósł się do tych wydarzeń bardzo ironicznie. Hiszpan mówił: „Ludzie mówią, że założyłem Salahowi chwyt z judo. Do tego bramkarz mówi, że był oszołomiony po zderzeniu ze mną. Brakuje jeszcze tego, żeby Roberto Firmino przyznał, że się przeziębił, bo spadła na niego kropelka mojego potu”.

O tę wypowiedź podczas konferencji prasowej reprezentacji Brazylii zapytano Roberto Firmino. Napastnik Liverpoolu powiedział: „Wolę się nie wypowiadać na ten temat. W porządku, Ramos został mistrzem. Wypowiadanie takich słów przez niego jest idiotyczne… ale okej”.