Fred odchodzi z Manchesteru United. Przechwyt na ostatniej prostej

Kibice Manchesteru United raczej nie będą ubolewali z powodu odejścia 30-latka. Po jego transferze za niespełna 60 milionów euro latem 2018 roku oczekiwano wiele. Z perspektywy czasu nie był to przesadnie udany ruch „Czerwonych Diabłów”.

Przez pięć lat spędzonych na Old Trafford wychowanek Internacionalu zanotował 213 spotkań, 14 bramek i 19 asyst. Liczb tych już nie poprawi.

Fabrizio Romano przekonuje, że Fred wzmocni wkrótce szeregi wicemistrza Turcji, Fenerbahçe.

Jeszcze kilka godzin temu wydawało się, że 32-krotny reprezentant Brazylii trafi do mocniejszej ekipy ze Stambułu, czyli Galatasaray. Ostatecznie to „Żółte Kanarki” mogą świętować sukces.

Manchester United zarobi na rozstaniu prawdopodobnie około 15 milionów euro. Całkowite porozumienie zostało wypracowane.

Teraz zawodnik poleci nad Bosfor, by stawić się na testach medycznych. Po nich, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, oficjalnie pożegna się z rolą w Teatrze Marzeń.

Erik ten Hag kontynuuje zatem oczyszczanie kadry. Do tej pory rozstał się z Anthonym Elangą, Alexem Tellesem, Axelem Tuanzebe, Philem Johnsonem i Davidem de Geą, który negocjuje z Realem Madryt.

Na dobrej drodze do odejścia znajduje się również Harry Maguire.