„Futbol mnie zniszczył”. Były zawodnik FC Barcelony szczery do bólu

Były zawodnik FC Barcelony, Isaac Cuenca udzielił wywiadu dla „Ara”, gdzie z brutalną szczerością rozprawił się ze swoją karierą.

FC Barcelona Pepa Guardioli wygrała wszystko, co było możliwe. Do dziś zespół ten jest uważany za jeden z najlepszych w historii futbolu.

Jego liderami były takie tuzy jak Lionel Messi, Xavi czy Andrés Iniesta. W tle pojawiły się jednak też inne, mniej znane nazwiska, jak Isaac Cuenca.

Ten skrzydłowy debiutował właśnie za czasów Guardioli. Łącznie w 30 meczach strzelił cztery gole oraz miał 12 asyst.

Popularne

Previous

Kibice Legii Warszawa zgodni po awansie. „Powinien na kopach zostać zwolniony. To jest dramat”

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Bramkarz chce odejść z FC Barcelony! Odrzucił propozycję kontraktu

Legia Warszawa rozwiązała kontrakty z trzema piłkarzami

Do tego klubu Ángel Rodado pasowałby „bardzo mocno”. Nie Lech Poznań, nie Raków Częstochowa

Next

Później był jeszcze związany z takimi ekipami jak Granada, Ajax Amsterdam, Deportivo La Coruña, Bursaspor, Hapoel Beer Szewa czy Sagan Tosu i Vegalta Sendai.

Ze względu na problemy zdrowotne w październiku tego roku poinformował o zakończeniu kariery.

Teraz natomiast udzielił wywiadu dla „Ara”, gdzie brutalnie rozprawił się ze swoją futbolową przygodą.

- Najważniejszą rzeczą, jaką nauczyła mnie piłka nożna, jest to, że nie zawsze wszystko układa się, jak chcesz. Jeśli myślisz, że jesteś bardzo dobry, to zawsze ktoś inny jest lepszy. A jeśli już uda ci się wspiąć na szczyt, to doznasz kontuzji i wszyscy o tobie zapomną.

- Naraziło mnie to wszystko na wiele smutnych doznać. Nigdy nie spodziewałem się tego, ale mam 30 lat i spójrz na mnie - jestem emerytem.

- Oczywiście tęsknię za piłką, ale ból fizyczny był tak ogromny, że zdecydował się odejść. Futbol mnie zniszczył, ale narodziłem się na nowo. Chciałem mieć normalne życie - wyznaje.