Gabigol: Nie poniosłem porażki w Interze
2017-10-07 17:20:30; Aktualizacja: 7 lat temu Fot. Transfery.info
Gabigol opowiedział w rozmowie z „A Bolą” o swoim pobycie w Interze i obecnej sytuacji w Benfice.
Brazylijski napastnik przeniósł się do Mediolanu przed rokiem z Santosu za 29,5 miliona euro. Z zawodnikiem wiązano w stolicy Lombardii bardzo duże nadzieje, ale ostatecznie dostawał tam sporadyczne szanse, co przełożyło się na skromny dorobek bramkowy. 21-latek zdobył tylko jednego gola w dziesięciu spotkaniach i zdecydował się na wypożyczenie do ligi portugalskiej.
- Nie poniosłem porażki w Interze. Bardzo trudno jest zawodnikowi, który przybył z Brazylii od razu strzelić w Europie 20 albo 30 bramek.
- Przeszedłem do Interu w bardzo młodym wieku, bo miałem tylko 20 lat… Bóg chciał, żeby wszystko potoczyło się w ten sposób. Zawsze byłem Gabigolem: w Interze, Santosie, Benfice i reprezentacji Brazylii. To jedynie wypadek przy pracy, teraz muszę ciężko pracować i czekać na szansę.
- Europejska piłka jest bardzo zróżnicowana i inna w każdym kraju. We Włoszech gra się w zupełnie inny sposób od Brazylii i Portugalii. Muszę się do tego przyzwyczaić.
- Jestem teraz w Portugalii, gdzie piłka jest szybsza i bardziej dynamiczna. Muszę być cierpliwy i czekać na moją szansę. Daję wszystko, co najlepsze, dla drużyny i ważniejsze dla mnie są jej zwycięstwa od mojego dorobku bramkowego. Gole przyjdą naturalnie, dlatego nie szukam ich obsesyjnie.
- W Benfice gram jako środkowy napastnik lub skrzydłowy, bo mogę spełniać obie te role. Na moich barkach spoczywa wiele odpowiedzialności odkąd skończyłem osiem lat, więc już się przyzwyczaiłem. Chcę być dobrym piłkarzem i dobrym synem dla moich rodziców.
- Powrót do Interu zimą? Jestem szczęśliwy w Benfice. Chcę tutaj zostać na cały sezon i doniesienia o moim odejściu są nieprawdziwe. Oczywiście po zakończeniu sezonu będę chciał porozmawiać z Interem na temat mojej przyszłości, ale ona nie zależy jedynie ode mnie. Teraz jestem do dyspozycji w Benfice – powiedział Gabigol.