Gennaro Gattuso rusza po byłego podopiecznego
2022-11-30 09:45:49; Aktualizacja: 1 rok temuTrener Valencii, Gennaro Gattuso, domaga się wzmocnień. Włoch zaliczył średni start w nowej drużynie, a więc chciałby zimą sprowadzić kilku zawodników. Na szczycie listy życzeń widnieje Diego Demme – podaje Sky Sport Italia.
44-letni szkoleniowiec z Corigliano Calabro na ławce „Nietoperzy” zasiada od lipca bieżącego roku. Legenda AC Milanu wcześniej pracowała w Napoli, gdzie w ostatecznym rozrachunku nie spełniła pokładanych w niej nadziei.
Sytuacja, którą Gattuso zastał w Valencii na pewno należy do trudnych. Klub od wielu lat nie potrafi nawiązać do dawnych sukcesów, stając się średniakiem bez większych aspiracji. Dodatkowo, sympatycy z Estadio Mestalla nieustannie krytykują zarząd, któremu przewodzi właściciel Peter Lim.
Decyzje Singapurczyka budzą skrajne emocje, lecz zatrudnienie włoskiego szkoleniowca przyjęto dość ciepło.Popularne
Początek przygody 73-krotnego reprezentanta Italii należy uznać za przeciętny. Sześciokrotni mistrzowie kraju pod jego wodzą zanotowali na przestrzeni 14 spotkań pięć zwycięstw, tyle samo porażek i cztery remisy. Forma ta usadowiła ich na dziesiątej lokacie w tabeli LaLigi.
Niewystarczające rezultaty Gattuso zrzuca na karb ewidentnych braków kadrowych. 73-krotny reprezentant Italii preferuje intensywny styl gry, koncentrujący się głównie wokół linii pomocy. 44-latek chciałby wzmocnić właśnie tę formację, zabiegając o transfer Diego Demme.
31-letni Niemiec miał okazję współpracować z Włochem, gdy ten trenował jeszcze Napoli. Obydwaj wspominają ten okres pozytywnie.
Były piłkarz RB Lipsk spełnia idealnie oczekiwania charyzmatycznego szkoleniowca, cechując się świetnym odbiorem i dużą agresją.
Napoli nie godzi się na wypożyczenie. W grę wchodzi tylko transfer definitywny, co niekoniecznie odpowiada działaczom Valencii. Hiszpańska ekipa nie rezygnuje jednak z dalszych rozmów.
Diego Demme w bieżącej kampanii stanowi marginalną rolę w układance Luciano Spalettiego. Doświadczona „szóstka” zanotowała w niej zaledwie... 19 minut na boisku.