Mathieu trafił na Camp Nou za 20 milionów euro z Valencii, ale były skrzydłowy „Dumy Katalonii” uważa, że zawodnik sprawdzi się w klubie. 29-latek dołączył do Barcelony jako następca odchodzącego na emeryturę Carlesa Puyola i mającego problemy z kontuzjami Gerarda Piqué.
- Mathieu to dobry zawodnik, przeciwko któremu grałem na boiskach francuskich i hiszpańskich. Jest silnym zawodnikiem mogącym dodać szybkości defensywie Barcelony. Może osiągnąć tyle, co Éric Abidal w „Blaugranie”, ale to będzie trudne. Cena jest trochę zawyżona, ale to sprawa klubu. Piłkarz powinien być skupiony na występach w zespole i to nie ma nic wspólnego z ceną – powiedział były francuski piłkarz.