Głośne rozstanie w Śląsku Wrocław coraz bliżej?! „Ta głowa spadnie najpierw. Nikt nie będzie go bronił”

2024-10-21 11:02:43; Aktualizacja: 1 godzina temu
Głośne rozstanie w Śląsku Wrocław coraz bliżej?! „Ta głowa spadnie najpierw. Nikt nie będzie go bronił” Fot. Mateusz Porzucek | PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Meczyki.pl [YouTube]

Śląsk Wrocław nie poprawił swojej sytuacji po meczu z GKS-em Katowice. Jeśli nic się nie zmieni, to może dojść do tragedii. Tomasz Włodarczyk zasugerował na kanale Meczyki.pl, że pierwszą osobą, która zostanie pociągnięta do odpowiedzialności będzie dyrektor sportowy David Balda. „To jest najłatwiejsze” - zapewniał dziennikarz.

Trudno oddać w kilku słowach, jak potężny regres nastąpił w grze Śląska Wrocław. Jeszcze kilka miesięcy temu władze klubu planowały ceremonię mistrzowską, gdyby zespołowi Jackowi Magiery udało się jednak zakończyć rozgrywki na pierwszym miejscu w tabeli. Dzisiaj ci sami ludzie muszą mierzyć się z czyhającym widmem tragedii.

„Wojskowi” zajmują od dłuższego czasu ostatnie miejsce w tabeli. W dziesięciu meczach sięgnęli po zaledwie pięć punktów. Na ten dorobek składa się pięć porażek i tyle samo remisów. Ze smakiem zwycięstwa jeszcze się nie zapoznali.

Do pewnego momentu pewne pocieszenie dla kibiców mógł stanowić fakt dwóch zaległych do rozegrania spotkań. Dzisiaj przy Oporowskiej raczej niewielu upatruje w nich szansę.

Cała ta sytuacja sprawia, że w gabinetach klubu robi się gorąco. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że lada moment może pojawić się oficjalny komunikat mówiący o zakończeniu współpracy z Jackiem Magierą. Tomasz Włodarczyk uważa, że bardziej zagrożona jest pozycja Davida Baldy.

- Mam wrażenie, że to przeciąganie liny skończy się tym, że najpierw spadnie głowa dyrektora sportowego. To będzie najłatwiejsze. Myślę, że wizerunkowo zwolnienie Jacka Magiery odbiłoby się szerszym echem. Davida Baldy nikt nie będzie bronił. Ale tak naprawdę myślę, że posada pięterko wyżej... O nią też się toczy gra. Kogoś będzie trzeba poświęcić - powiedział dziennikarz na kanale Meczyki.pl, rzucając widmo niepewności jeszcze na prezesa klubu, Patryka Załęcznego.

Balda nie cieszy się dobrą opinią wśród kibiców, którzy krytykują otwarcie przeprowadzone przez niego transfery. Główny zarzut dotyczy braku sprowadzenia jakościowego napastnika, gotowego do zastąpienia Erika Expósito.