Głośny powrót trenera do Legii Warszawa jest możliwy? „Nie jest to science-fiction”

2025-03-30 14:55:30; Aktualizacja: 1 dzień temu
Głośny powrót trenera do Legii Warszawa jest możliwy? „Nie jest to science-fiction” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Meczyki.pl

Nadal nie wiadomo, kto w następnym sezonie będzie trenerem Legii Warszawa. Po ostatnich doniesieniach wzrok kibiców z Łazienkowskiej skierował się na Jana Urbana. Czy istnieje szansa na to, że dojdzie do głośnego powrotu? Łukasz Wiśniowski uważa, że nie jest to niemożliwe.

Jan Urban ustabilizował pozycję Górnika w Ekstraklasie. Mimo wielu trudności zajął z nim szóste miejsce w ubiegłym sezonie. Teraz celuje w podobny wynik. 

W klubie z Zabrza może dojść wkrótce do wielu zmian związanych z prywatyzacją i pojawieniem się poważnego właściciela. Zainteresowanie taką inwestycją przejawia Lukas Podolski.

Przy Roosevelta nie są zatem przekonani, czy do nowego projektu będzie pasował doświadczony Jan Urban. Zdaniem Tomasza Włodarczyka rozstanie jest bardzo blisko.

- Miały pojawić się rozmowy w ostatnich dniach, natomiast tam wielkiej woli na przedłużenie nie ma - przekazał dziennikarz.

Niewykluczone więc, że 62-latek będzie po sezonie szukał nowego miejsca pracy. Naturalnie więc pojawił się temat jego zatrudnienia przy Łazienkowskiej.

Legia Warszawa nie zdecydowała jeszcze w sprawie Gonçalo Feio, którego umowa obowiązuje tylko do 30 czerwca. Kluczowe zdanie będzie miał Michał Żewłakow, powołany zaledwie kilka dni temu na stanowisko dyrektora sportowego.

Żewłakow zna doskonale Jana Urbana. Pod jego wodzą sięgnął w kampanii 2012/2013 po mistrzostwo kraju. Potem zawiesił buty na kołek.

- Jest kilka argumentów za Janem Urbanem w Legii Warszawa. W Legii jest potrzebna kogoś, kto nie będzie podchodził z pochodnią i podpalał. Michał Żewłakow i Jan Urban na pewno są takimi postaciami. Być może jest to opcja przejściowa, bo Legia pewnie będzie szukała trenera z innej półki. I nie jest to dla mnie science-fiction - przekonywał na kanale Meczyki.pl Łukasz Wiśniowski. 

Urban pracował za sterami „Wojskowych” w latach 2007-2010, a następnie w latach 2012-2013. Oprócz wspomnianego mistrzostwa włożył do gabloty przy Łazienkowskiej dwa Puchary i Superpuchar kraju. 

***

A jednak! Jan Urban bardzo blisko odejścia z Górnika Zabrze