Gonçalo Feio grał w jednej drużynie z gwiazdą Legii Warszawa

Łukasz Budziłek w rozmowie z Kanałem Sportowym zwrócił uwagę na to, że przyszły trener Legii Warszawa Gonçalo Feio grał w juniorach Benfiki z Josué.

We wtorek Legia Warszawa potwierdziła, że Kosta Runjaić nie będzie dłużej prowadził jej zespołu. Niemiec, który wcześniej sięgnął z nią po Puchar i Superpuchar Polski, odszedł z klubu w momencie, gdy zajmuje on piąte miejsce w tabeli Ekstraklasy. Do pierwszej lokaty traci siedem punktów.

Nie zostało to jeszcze potwierdzone, ale zdaniem Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl przesądzone jest to, że nowym opiekunem stołecznej ekipy zostanie Gonçalo Feio.

Po pojawieniu się tej informacji w mediach społecznościowych zaczęły ukazywać się komentarze z przymrużeniem oka przedstawiające to, jak w dłuższej perspektywie może wyglądać jego współpraca z Josué, jeśli ten podpisze nową umowę. Obaj panowie słyną ze swoich wybuchowych charakterów.

Popularne

Previous

Koniec rotacji! Hansi Flick wybrał pierwszego bramkarza FC Barcelony

FC Barcelona w szoku. Zawodnik finalizuje transfer do Arabii Saudyjskiej

Legia Warszawa negocjuje transfer 48-krotnego reprezentanta kraju! Napastnik wyceniany na cztery miliony euro

Vladan Kovačević do wzięcia

Legia Warszawa złożyła nową ofertę za gwiazdę Ekstraklasy. Prawie milion euro

Kompromitacja Lecha Poznań! Porażka 1:7 w ostatnim sparingu przed powrotem Ekstraklasy

Jan Urban marzeniem klubu z Ekstraklasy. Jest numerem jeden na liście

Astronomiczna oferta Wieczystej Kraków dla snajpera z Ekstraklasy. „Ponad 2,5 miliona złotych za sam podpis”

Next

Tymczasem ciekawy szczegół przedstawił Łukasz Budziłek. Zwrócił on uwagę na to, że panowie w przeszłości mieli ze sobą styczność.

- Trener w czasach juniorskich w Benfice był kapitanem Josué. Ciekaw jestem, jak oni się dogadają, gdy role będą inne. (…) Trener niejednokrotnie opowiadał nam, że grali w jednej drużynie. Josué udało się dość na poziom profesjonalny - przyznał bramkarz, który do niedawna współpracował z Feio w Motorze Lublin.

34-latek swego czasu opowiedział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”, co przeszkodziło mu w zrobieniu tego samego.

- Do tej pory o tym nie mówiłem i teraz też nie chcę wchodzić w szczegóły. Uczestniczyłem w wypadku samochodowym, w efekcie którego doznałem złamania kręgosłupa w dwóch miejscach. Musiałem przejść długą rehabilitację, a potem skierować swoje życie na inne tory. Dobrze, że mogłem wciąż rozwijać tę samą pasję, choć już tylko jako trener - przyznał.

AKTUALIZACJA: Wypowiedź Budziłka wywołała pewne wątpliwości, ponieważ trudno znaleźć informacje o pobycie Josué w Benfice, ale zapewne Feio zostanie o to wkrótce zapytany.