Gonçalo Feio wyzywa piłkarzy Legii Warszawa?! „Jest zadyma”

2024-08-19 06:55:01; Aktualizacja: 1 godzina temu
Gonçalo Feio wyzywa piłkarzy Legii Warszawa?! „Jest zadyma” Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: WeszłoTV

Gonçalo Feio przeżywa kryzys wizerunkowy po tym, jak wykonywał wulgarne gesty w kierunku kibiców Brøndby IF. To może nie być koniec jego problemów, bo Wojciech Kowalczyk na antenie kanału WeszłoTV stwierdził, że Portugalczyk ma wyzywać niektórych zawodników Legii Warszawa.

Wybór Gonçalo Feio na szkoleniowca Legii Warszawa od początku wzbudzał dużo kontrowersji, bo o ile nikt nie miał żadnych zarzutów do trenerskiego warsztatu 34-latka, to dużo więcej zastrzeżeń powodował jego trudny charakter.

W przeszłości Portugalczyk, chociażby rzucił w prezesa Motoru Lublin kuwetą na dokumenty, a po dwumeczu z Brøndby IF „zasłynął” w mediach swoim zachowaniem względem kibiców duńskiego zespołu - szkoleniowiec Legii pokazywał w ich kierunku wulgarne gesty po końcowym gwizdku.

Na Feio spadła ogromna krytyka, aż w końcu wystosował oświadczenie, w którym przeprosił za swoje zachowanie i okazał skruchę.

To może jednak nie być koniec problemów szkoleniowca. Dotychczas wydawało się, że Portugalczyk potrafi zjednać sobie zawodników, którzy są później w stanie wskoczyć za nim w ogień. Według Wojciecha Kowalczyka inaczej ma być obecnie w Legii Warszawa, o czym mówił na antenie kanału WeszłoTV.

– Wykonałem już dwa-trzy telefony i wiem, że w szatni są wkurzeni, bo on wyzywa piłkarzy. Było gorąco. Jest źle – powiedział srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie w „Lidze Minus”.

– Jest kilku zawodników, którzy po prostu są wyzywani. Jest zadyma – dodał Kowalczyk.

39-krotny reprezentant Polski zwrócił również uwagę na to, że niektórzy zawodnicy stołecznego klubu nie wykazują najlepszego nastawienia do starć na polskich boiskach.

– W Legii jest paru piłkarzy, którzy bardzo chętnie pograją w europejskich pucharach, ale już niekoniecznie w lidze. To będą takie przypadki jak Emreli czy Johansson - przewidywał popularny „Kowal”.