Górnik Zabrze i Lechia Gdańsk muszą zapłacić Łotyszom blisko trzy miliony euro
2024-05-03 10:02:32; Aktualizacja: 6 miesięcy temu2,84 miliona euro – taką kwotę za transfery zobligowane są opłacić wspólnie Lechia Gdańsk i Górnik Zabrze łotewskiemu klubowi Valmiera FC – wynika ze sprawozdania Valmiery, na które powołuje się Bałtycki Futbol.
Jednokrotny mistrz kraju opublikował sprawozdanie finansowe za rok 2023. Na bazie raportu wynika, że ekipa z północno-wschodniego regionu nadal czeka na pieniądze na poziomie niemal trzech milionów euro tylko od polskich firm.
Mowa o trzech transakcjach: jednej pośredniej za Daisuke Yokotę przy transferze wychodzącym z Górnika Zabrze oraz dwóch bezpośrednich do Lechii Gdańsk z udziałem kart zawodniczych Camilo Meny i Iwana Żelizko.
Valmiera czeka na 642 tysiące euro od Górnika Zabrze za należny procent z zimowej sprzedaży Yokoty. Prawoskrzydłowy dołączył do belgijskiego KAA Gent za rekordowe w historii zabrzan dwa miliony euro. Wcześniej wypromował się u przedstawiciela Ekstraklasy właśnie po zeszłorocznej przeprowadzce z Łotwy.Popularne
Lechia zapłaci za samego Camilo Menę aż 1,6 miliona euro, co stanowi drugi co do wielkości transfer przychodzący w polskiej piłce.
Do tego dochodzi jeszcze sprawa z przeprowadzką Iwana Żelizko. Ukrainiec w tym samym momencie co Kolumbijczyk trafił do Trójmiasta, ale do tej pory trzecia siła łotewskiej ekstraklasy nie ujrzała za niego 600 tysięcy euro.
Valmiera ma kłopoty z regulowaniem płac dla swoich piłkarzy. Już raz wysłali oni sygnał niezadowolenia, nie stawiając się na treningu.
Łotysze czekają więc niecierpliwie na wpływy od polskich klubów, które mają jednak jeszcze czas na przelanie wspomnianych kwot.