Gorzki debiut Dominika Marczuka. „Strzeliłem gola, ale nie za bardzo było się z czego cieszyć”

2024-11-16 14:29:03; Aktualizacja: 2 godziny temu
Gorzki debiut Dominika Marczuka. „Strzeliłem gola, ale nie za bardzo było się z czego cieszyć” Fot. FotoPyK
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

Reprezentacja polski skompromitowała się w starciu z Portugalią, przegrywając aż 1:5. Honorową bramkę dla „Biało-Czerwonych” zdobył Dominik Marczuk, dla którego był to debiut z orzełkiem na piersi. Po meczu udzielił krótkiego wywiadu TVP Sport.

Reprezentacja Polski zaliczyła dobrą pierwszą połowę w starciu z Portugalią, jednak druga część spotkania była w jej wykonaniu fatalna - podopieczni Roberto Martineza aż pięć razy pokonali Marcina Bułkę.

W 88. minucie spotkania honorową bramkę dla „Biało-Czerwonych” zdobył Dominik Marczuk. 21-latek, który w piątek zaliczył swój debiut w seniorskiej reprezentacji Polski, popisał się ładnym uderzeniem z dystansu.

– Strzeliłem gola, ale nie za bardzo było się z czego cieszyć. Na pewno z gola, ale najważniejsza jest drużyna, a przecież przegraliśmy aż 1:5. Musimy się szybko podnieść, bo już w poniedziałek kolejny mecz. Cieszę się z debiutu i bramki, ale wynik nie jest zadowalający - Marczuk powiedział po meczu TVP Sport.

Skrzydłowy tego lata za półtora miliona euro zamienił Jagiellonie Białystok na Real Salt Lake City. W amerykańskim zespole zanotował na razie dziesięć spotkań, a na swoim koncie zapisał bramkę oraz asystę. 21-latek został zapytany, czy aktualnie czuje się lepszym piłkarzem niż w momencie wyjazdu z Polski.

– Myślę, że tak. Jeszcze mam bardzo duże rezerwy. Przede mną wciąż mnóstwo pracy, ale fizycznie czuję po sobie, że ten progres jest. Fizycznie, taktycznie i mentalnie. Wywalczyłem miejsce w pierwszym składzie klubowej drużyny, zaczęły pojawiać się liczby. Pojechałem też na kadrę U-21, dwie bramki, asysta. Czuję się lepszy, a to zgrupowanie to bardzo fajny moment - odpowiedział skrzydłowy.

Cała rozmowa z Dominikiem Marczukiem dostępna jest tutaj.