Gra błędów w Kielcach. Cracovia lepsza od Korony [WIDEO]

Cracovia pokonała na wyjeździe Koronę Kielce (1:0).

W drugim sobotnim meczu na poziomie Ekstraklasy doszło do pojedynku „Żółto-Czerwonych” z „Pasami”. Przed jego rozpoczęciem w nieznacznie lepszym położeniu znajdowali się gospodarze, którzy wyprzedzali gości o punkt po tym, jak napotkali oni w ostatnim czasie problemy z odnoszeniem zwycięstw.

Dlatego Cracovia przyjechała do Kielc z myślą o przełamaniu złej passy oraz przeskoczeniu przeciwnika w tabeli. Ich początkowe boiskowe poczynania nie wskazywały na to, że osiągną zamierzony sukces, ponieważ więcej do powiedzenia mieli podopieczni Jacka Zielińskiego.

Nie wynikało jednak z tego nic konkretnego, co mogło się na nich zemścić w 26. minucie, kiedy to kompletnie niepilnowany w polu karnym był Mikkel Maigaard. Duńczyk otrzymał podanie od Filipa Stojilkovicia i wpakował piłkę do siatki. Jego radość z trafienia nie trwała jednak długo, bo VAR wykazał pozycję spaloną asystenta i bramka została cofnięta.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

Gdy wydawało się, że w pierwszej połowie nie doświadczymy już emocji, to ponownie w głównej roli wystąpił VAR. Tym razem na korzyść Korony Kielce w postaci udzielenia pomocy sędziemu głównemu przy podyktowaniu rzutu karnego. Ten stały fragment w fatalnym stylu wykonał jednak Antonin, umożliwiając Sebastianowi Madejskiemu podjęcie skutecznej interwencji.

Kielczanie mogli kilka chwil później ponieść surową karę za zmarnowaną okazję. Na ich szczęście fantastycznie na linii zachował się Xavier Dziekoński, broniąc uderzenie Martina Minczewa.

Dziesięć minut po wznowieniu gry bramkarz „Żółto-Czerwonych” był już jednak bezradny po koszmarze zgotowanym mu przez własnych kolegów, którzy nieumiejętnie wyprowadzali futbolówkę spod własnego pola karnego, co pozwoliło wpisać się na listę strzelców Ajdinowi Hasiciowi.

Kosztowna zabawa Korony pod własnym polem karnym 🫣

Cracovia prowadzi w Kielcach! ⚽

📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/N6B0pJ2GzB

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 29, 2025

W dalszej części meczu Korona Kielce poszukiwała swojej szansy na zdobycie bramki wyrównującej, ale bez spodziewanego efektu. Dzięki temu Cracovia przełamała ostatnią niemoc, odnosząc ważne wyjazdowe zwycięstwo.

***

Korona Kielce - Cracovia 0:1 (0:0)
Bramki: Hasić (55')

Korona Kielce: Dziekoński - Rubezić, Sotiriou, Resta - Długosz, Kamiński (61' Remacle), Svetlin, Pięczek - Davidović (73' Nikołow), Nono (61' Niski), Antonin.

Cracovia: Madejski [ż.k.] - Sutalo, Henriksson [ż.k.], Wójcik [ż.k.] - Perković, Al-Ammari, Maigaard, Praszelik (73' Knap) - Hasić (90' Piła), Minczew (85' Zahiroleslam), Stojilković (85' Olafsson).