Grabara szczerze o polskiej lidze. „To jest zadupie”

Młodzieżowy reprezentant Polski przebywa obecnie na zasadzie wypożyczenia w Huddersfield Town z Liverpoolu.

W drużynie z zaplecza Premier Legue prezentował się do tej pory ze zmiennym szczęściem, ale mimo to wciąż cieszy się statusem obiecującego bramkarza, który w przyszłości może stanowić o sile jednego z zespołów w którejś z czołowych lig świata.

Z tego też powodu został zapytany o to, gdzie się widzi za kilka lat. Kamil Grabara nie pokusił się o udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na ten temat, ale nie omieszkał po raz kolejny wbić szpilki naszym rodzimym rozgrywkom.

- Nie chcę dyskredytować polskiej ligi, ale to jest zadupie. Nie ma znaczenia, ile meczów w niej rozegrasz. Każdy, kto zagrał na zachodzie choć jeden sezon czy kilkanaście spotkań to potwierdzi. Taka jest prawda. Nieważne, co tu powiem i czy ktoś mnie storpeduje za to, co mówię. Polska liga to jest światowe zadupie. Nikt jej nie bierze na poważnie - powiedział 21-letni zawodnik.

- Wiadomo, że znajdą się w niej młodzi zawodnicy, którzy dobrze w niej wyglądają tacy jak Radek Majecki, Janek Bednarek, Bartek Kapustka, Szymon Żurkowski, Filip Jagiełło czy ktokolwiek inny. To są pojedyncze przypadki, które w pewnym momencie przestaną się w Polsce rozwijać, bo nie będą miały obok siebie dobrych zawodników - dodał młodzieżowy reprezentant Polski.

- Po co oglądam polską ligę? Może żeby posłuchać rodzimego języka. Nawet uczeni nie mogliby rozłożyć na czynniki pierwsze, dlaczego w polskiej lidze jest ch**owo. Nie wiem, czym to jest spowodowane, ale uważam, że ma na to wpływ multum małych czynników. Nie wiem też, na którym miejscu w rankingu jesteśmy i lepiej o tym nie mówmy - zakończył Grabara.