Gracz Lecha Poznań nie traci wiary. „Mamy cztery mecze, cztery bardzo ważne finały”

2025-04-28 09:29:43; Aktualizacja: 3 godziny temu
Gracz Lecha Poznań nie traci wiary. „Mamy cztery mecze, cztery bardzo ważne finały” Fot. Lukasz Laskowski / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

W niedzielę Radomiak Radom w dramatycznych okolicznościach wyrwał Lechowi Poznań remis. Pomimo starty punktów, Radosław Murawski w rozmowie z TVP Sport zapewniał, że w „Kolejorzu” nie tracą nadziei na sięgnięcie po mistrzostwo Polski.

Na początku sezonu to Lech uchodził za faworyta do sięgnięcia po mistrzostwo Polski, jednak z czasem to miano przejął Raków Częstochowa. W ostatnim czasie „Medalikom” zdarzyły się jednak wpadki jak remis z Puszczą Niepołomice czy porażka z Pogonią Szczecin, co przywróciło „Kolejorzowi” wiarę w wygranie tytułu.

Wydawało się, że po niedzielnym spotkaniu z Radomiakiem Lech zrówna się punktami z Rakowem, bo jeszcze w 78. minucie cieszył się z prowadzenia 2:0. Później na listę strzelców wpisał się jednak Capita, a w doliczonym czasie gry remis „Zielonym” zapewnił Abdoul Tapsoba, przez co „Kolejorz” traci obecnie do Rakowa dwa „oczka”.

– Nie da się normalnymi słowami wytłumaczyć tego, co działo się w drugiej połowie. Jest to dość trudny moment, bo z mojej perspektywy, wchodząc przy 2:0, mieliśmy rozgrywać, utrzymać się przy piłce i szukać sobie kolejnych szans. Było kompletnie odwrotnie. Drużyna walcząca o mistrzostwo Polski powinna dowieźć ten wynik - powiedział po meczu TVP Sport Radosław Murawski, który na murawie pojawił się w 58. minucie.

Pomocnik zapewnia jednak, że w Lechu nie tracą nadziei na sięgnięcie po tytuł.

– Nikt ze wszystkich dookoła nie wierzy w mistrzostwo, ale my sami wewnętrznie wierzymy. Nie patrzymy już na Raków, przed tym meczem też nie patrzyliśmy. Skupiamy się na sobie, chcemy wygrywać. Nie jest łatwo wygrać osiem meczów z rzędu. Zdawaliśmy sobie sprawę, aczkolwiek boli, że przy 2:0, kiedy zwycięstwo powinno być dowiezione, tracisz niepotrzebnie punkty. Nie składamy broni, idziemy dalej. Mamy cztery mecze, cztery bardzo ważne finały. Chcemy w nich zdobyć 12 punktów i zobaczymy, co nam to przyniesie na koniec sezonu - powiedział 31-latek.

Do końca sezonu Lech zmierzy się jeszcze z Puszczą Niepołomice, Legią Warszawa, GKS-em Katowice oraz Piastem Gliwice.