Gracz Rakowa Częstochowa wściekły po decyzji Marka Papszuna. „Zaczął rzucać koszulkami treningowymi”

Raków Częstochowa nie zdołał pokonać na własnym obiekcie Korony Kielce w 16. kolejce Ekstraklasy. Z przebiegu spotkania nie był zauważalnie zadowolony Jonatan Braut Brunes, który po zejściu z boiska szalał na ławce rezerwowych - relacjonuje Kamil Głębocki.

Raków Częstochowa nie notuje najlepszego okresu. Na przestrzeni pięciu ostatnich spotkań zanotował zaledwie dwa zwycięstwa i podzielił się trzykrotnie punktami z przeciwnikami. 

W 16. kolejce Ekstraklasy zawodnicy spod Jasnej Góry zremisowali zaledwie z Koroną Kielce, która okupuje dolne rejony tabeli. Po ostatnim gwizdku rozczarowania postawą swoich podopiecznych nie ukrywał Marek Papszun. Szczególnie jego oczekiwań nie spełnił Jonatan Braut Brunes.

- Trudno powiedzieć coś na jego obronę. Sam pan to skomentował. Ja też nie widziałem za dużo dobrych działań, dlatego ta zmiana była stosunkowo szybko. Tomek Walczak wszedł i w pięć minut trzy czy cztery razy utrzymał dobrze piłkę, najczęściej był faulowany - przyznał szkoleniowiec.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Kibice Lecha Poznań chcą tego transferu. Zimowy priorytet

Next

Trzeba przyznać, że Norweg nie miał łatwego dnia. Koledzy nie rozpieszczali go dobrymi podaniami, nie tworząc zbyt wielu okazji bramkowych. Momentami wyglądał on zatem na bezsilnego. 

W 67. minucie Papszun uznał, że lepszym posunięciem będzie wpuszczenie na murawę Tomasza Walczaka. Braut Brunes po zejściu z boiska wyraził swoje niezadowolenie.

„Ależ zdenerwowany Brunes. Po zejściu z boiska rzucił butelka wody w płot oddzielający boisko od trybun. Potem usiadł na ławce i zaczął rzucać koszulkami treningowymi” - napisał Kamil Głębocki na platformie X.

Ależ zdenerwowany Brunes. Po zejściu z boiska rzucił butelka wody w płot odzielający boisko od trybun. Potem usiadł na ławce i zaczął rzucać koszulkami treningowymi.
🧐

— Kamil Głębocki (@kamilglebocki) November 24, 2024

Kuzyn Erlinga Haalanda zanotował dotychczas w barwach „Medalików” czternaście występów i trzy trafienia. Przy Limanowskiego przebywa na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu z OH Leuven.