Granit Xhaka: Dlatego odszedłem z Arsenalu

2023-10-03 11:01:39; Aktualizacja: 1 rok temu
Granit Xhaka: Dlatego odszedłem z Arsenalu Fot. ANP/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Neue Zürcher Zeitung

Defensywny pomocnik Bayeru Leverkusen Granit Xhaka w rozmowie dla „Neue Zürcher Zeitung” objaśnił, dlaczego minionego lata zdecydował się opuścić Arsenal.

Wychowanek FC Basel w latach 2016-2023 wypełniał kontrakt w północnym Londynie. Pomimo różnych perturbacji na tle dyscyplinarnym i kibicami „The Gunners” zakończył obszerny rozdział, pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie.

Starał się pomóc zdobyć pierwszy od 19 lat mistrzowski tytuł, lecz na parę kolejek przed końcem zespół odpadł z wyścigu, a koronę ponownie przywdział Manchester City.

Pod względem indywidualnym dla Xhaki była to jednak wspaniała kampania, okraszona dziewięcioma golami i siedmioma asystami. W całej historii związanej z Anglikami wznosił też w górę trofea za wygranie Pucharu Anglii (2016/2017, 2019/2020) i Tarczę Wspólnoty (2017, 2020).

Wcześniej zawodnik rozwijał swoje umiejętności w Borussii Mönchengladbach.

Teraz przerwał milczenie, opowiadając o kulisach powrotu do Niemiec.

– Nie przybyłem do Leverkusen jako szef. Po prostu szukałem dla siebie nowego wyzwania. Czułem, że mój czas w Arsenalu się skończył po siedmioletnim pobycie – zaczął pomocnik.

– Znalazłem się w nowym otoczeniu jako doświadczony piłkarz i osobowość. Inni zawodnicy widzą, że mogę im przekazać coś, czego sam się nauczyłem. To jedna z moich głównych ról.

– W gazetach czasami pisano, że wróciłem do Niemiec z powodu mojej żony. To nieprawda. Podobnie jak ja, cieszyła się ona z pobytu w Londynie. To samodzielnie podjęta przeze mnie decyzja z perspektywy piłkarza i sportowca – zaznaczył.

– Przeszedłem do topowego zespołu w Niemczech. Zgodnie z planem chcę coś osiągnąć. Taka zmiana przyszła nam z łatwością, ponieważ przez wiele lat mieszkaliśmy w Düsseldorfie i mieliśmy blisko do Mönchengladbach, gdzie wychowywała się moja żona – dodał.

31-letni kapitan reprezentacji Szwajcarii bardzo dobrze odnalazł się w drugim klubie z Nadrenii Północnej-Westfalii. Po ośmiu meczach we wszystkich rozgrywkach dołożył asystę, przyczyniając się do usadowienia drużyny na pozycji lidera Bundesligi.