Grecki hit na remis z polskim golem. Grali Grzegorz Krychowiak i Damian Szymański

2022-04-04 09:40:06; Aktualizacja: 2 lata temu
Grecki hit na remis z polskim golem. Grali Grzegorz Krychowiak i Damian Szymański Fot. FotoPyK
Sebastian Janus
Sebastian Janus Źródło: Transfery.info

Trzeci w tabeli AEK zremisował w niedzielę z liderującym Olympiakosem 1-1. Całe spotkanie rozegrał Grzegorz Krychowiak, natomiast autorem jednego z trafień był Damian Szymański.

Grzegorz Krychowiak skorzystał w marcu z wprowadzonych niedawno przepisów FIFA i w ramach wypożyczenia do końca sezonu zamienił rosyjski Krasnodar na AEK.

Środkowy pomocnik wrócił już z udanego zgrupowania reprezentacji Polski, w trakcie którego „Biało-Czerwoni” wywalczyli awans na Mistrzostwa Świata w Katarze i był do dyspozycji greckiej drużyny na niedzielny mecz ligowy.

W ten weekend kibice mieli okazję obejrzeć prawdziwy hit greckiej ekstraklasy. Walczący o udział w europejskich pucharach AEK mierzył się bowiem na wyjeździe z liderującym i pewnie kroczącym po tytuł mistrzowski Olympiakosem Pireus.

Opiekun gości Sokratis Ofrydopoulos zdecydował się postawić od pierwszej minuty na polski środek pola. Miejsce obok Krychowiaka zajął Damian Szymański, bohater zeszłorocznego meczu przeciwko reprezentacji Anglii.

Od początku rywalizacji to Olympiakos zdecydowanie naciskał i w 30. minucie wyszedł na prowadzenie. Wówczas AEK ruszył do ataku, co przyniosło zamierzony skutek jeszcze przed przerwą. Dośrodkowaną z rzutu rożnego piłkę głową uderzył Szymański i precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania.

W drugiej odsłonie tempo spotkania nie było już tak wysokie. Obie ekipy miały swoje okazje do zdobycia drugiej bramki, lecz finalnie podzieliły się punktami.

Szymański opuścił boisko tuż przed końcem, natomiast Krychowiak spędził na nim pełne 90 minut. Michał Karbownik tradycyjnie znalazł się poza kadrą meczową Olympiakosu.

Dla Krychowiaka był to już drugi występ w barwach greckiego zespołu. Udało mu się tym samym zamazać nieco negatywny obraz po nieudanym debiucie, który dla AEK-u zakończył się przegraną. Reprezentantowi „Biało-Czerwonych” wytykano wówczas słabą dyspozycję fizyczną.

AEK utrzymał trzecie miejsce w tabeli i wciąż jest faworytem do gry w przyszłej edycji europejskich pucharów. Przewaga nad Panathinaikosem i Arisem wynosi natomiast zaledwie punkt.