Gromy nad graczem Lecha Poznań. „Bezużyteczny. Poziom mentalny Zagłębia Lubin”

2025-02-12 11:27:45; Aktualizacja: 13 minut temu
Gromy nad graczem Lecha Poznań. „Bezużyteczny. Poziom mentalny Zagłębia Lubin” Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: KKSLech.com

Lech Poznań latem sięgnął po kilku ciekawych zawodników. Doprowadził między innymi do powrotu Filipa Jagiełły nad Wisłę. Przygoda pomocnika przy Bułgarskiej pozostawia jednak mnóstwo do życzenia. Bardzo surowo za występ z Lechią Gdańsk ocenił go portal KKSLech.com. „Powinien wrócić tam, gdzie jest jego miejsce, czyli na ławkę rezerwowych” - czytamy we wspomnianym źródle.

Jagiełło po rozegraniu prawie 100 spotkań w barwach macierzystego Zagłębia Lubin postanowił pokierować swoją karierę na zagraniczne tory. W 2019 roku sięgnęła po niego za dwa miliony euro Genoa. 

Włoska przygoda pomocnika pozostawiła po sobie raczej niedosyt. Już sam fakt powrotu do Polski w wieku 27 lat mówi jasno, że coś poszło nie tak.

Ostatecznie Jagiełło nie zdołał zaistnieć na poziomie Serie A. Na najwyższym włoskim szczeblu zagrał trzynastokrotnie. Znacznie więcej czasu spędził na jego zapleczu, gdzie dobił do ponad 100 występów.

Mimo wszystko wydawało się, że dziewięciokrotny reprezentant Polski doda jakości do składu Lecha Poznań. No cóż, w rzeczywistości nie wygląda to kolorowo.

Jagiełło nie jest w stanie wywalczyć miejsca w podstawowej jedenastce Nielsa Frederiksena. W ostatnim starciu z Lechią Gdańsk, z racji na absencję Afonso Sousy, dostał sporą szansę na poprawienie swoich notowań. Nie skorzystał z niej.

Brutalnie postawę wychowanka „Miedziowych” ocenił portal KKSLech.com.

„[...] 28-latek szybko miał utrudnione zadanie, bowiem od 15 minuty, czyli po zejściu Alexa Douglasa przez dwie żółte kartki, nasz zespół musiał zmienić ustawienie, zmienić nastawienie, a także przejść na grę z kontry. W takiej grze Filip Jagiełło był już bezużyteczny, jest to wolny piłkarz, który tak naprawdę nie pasuje do stylu preferowanego przez Nielsa Frederiksena i na tym polu odstaje od innych środkowych pomocników Lecha Poznań.

Suche statystyki Jagiełły mówią wiele. Łącznie 6 strat w środku pola, jeden odbiór piłki, tylko jeden stoczony pojedynek 1 na 1, 19 podań i 14 celnych. Oprócz tego Filip Jagiełło nie oddał żadnego strzału, nie podjął nawet jednej próby dryblingu, w Gdańsku wyglądał tak jak od początku swojej przygody w Lechu Poznań, który płaci 28-latkowi ogromne jak na polskie warunki pieniądze zupełnie nieadekwatne do umiejętności tego piłkarza będącego na mentalnym poziomie Zagłębia Lubin.

[...] Filip Jagiełło po takim meczu, jak z Lechią Gdańsk powinien wrócić tam, gdzie jest jego miejsce, czyli na ławkę rezerwowych. To przeciętny zawodnik, którego nikt nie chciał w Serie B, od miesięcy nic nie wnosi do drużyny Lecha Poznań, jest typowym wychowankiem Zagłębia Lubin i do tego bardzo drogim zawodnikiem w utrzymaniu” - czytamy we wspomnianym źródle.

Na koncie Jagiełły znalazło się już siedemnaście gier w barwach „Kolejorza”.