Grzegorz Krychowiak o końcu reprezentacyjnej kariery. „Dopóki zdrowie dopisuje, będę grał”

2022-10-07 07:38:33; Aktualizacja: 2 lata temu
Grzegorz Krychowiak o końcu reprezentacyjnej kariery. „Dopóki zdrowie dopisuje, będę grał” Fot. FotoPyK
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Po Gwizdku [YouTube]

Grzegorz Krychowiak, jeden z weteranów reprezentacji Polski, nie zamierza prędko kończyć swojej służby w piłkarskiej karierze.

Defensywnemu pomocnikowi już bliżej, niż dalej od zawieszenia butów na kołku. To, że najlepsze lata ma on już za sobą można stwierdzić z niemal stuprocentową pewnością.

Jedyne, czego z pewnością nie można odmówić piłkarzowi to zgromadzone doświadczenie. 32-latek zadebiutował w trykocie z orzełkiem na piersi w 2008 roku i od tamtego czasu zanotował 93 spotkania.

Niewiele więc mu brakuje, aby znaleźć się w elitarnym „klubie 100”. Optymistyczny wariant zakłada, że przy ominięciu kłopotów zdrowotnych trzycyfrowa liczba rozegranych meczów w narodowych barwach ukaże się... przy awansie do półfinału Mistrzostw Świata w Katarze.

Bez względu na rezultat podczas zbliżającej się sportowej imprezy, zawodnik saudyjskiego Al-Szabab nie zamierza spoczywać na laurach. W wywiadzie dla kanału Po Gwizdku na YouTube'ie, „Krycha” zadeklarował, że przez kolejne lata z wielką chęcią będzie korzystał z powołań na zgrupowanie.

– Kiedy nadejdzie taki moment? Gdy powiem, że mi się nie chce. Ten moment jest jednak daleko. Wydaje mi się też, że to nie ty kończysz z reprezentacją, ale reprezentacja z tobą. Jeżeli zdrowie pozwala i trener oczekuje od ciebie gry, to jesteś na zgrupowaniu – odpowiedział.

– Kiedy jesteś główną postacią i w pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że czas na boisku jest coraz krótszy, to trzeba powiedzieć sobie: "Dzięki panowie, dałem tej drużynie bardzo dużo, a ona mi dała jeszcze więcej, ale to jest ten odpowiedni moment". Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Tak do tego podchodzę.

– Nie zastanawiam się nad tym, kiedy zakończyć grę. Czuję się bardzo dobrze, zdrowie jest, awansowaliśmy na Mistrzostwa Świata. To są fantastyczne momenty, które się pamięta i dzięki którym można teraz dać z siebie wszystko – podsumował wątek.

Były gracz Sevilli czy Paris Saint-Germain strzelił pięć goli i zaliczył sześć asyst. Współpracował dotąd z ośmioma selekcjonerami.

Największym sukcesem „Biało-Czerwonych” w jego erze było osiągnięcie ćwierćfinału Mistrzostw Europy we Francji. Na ówczesnym etapie podopieczni Adama Nawałki odpadli po konkursie rzutów karnych z późniejszym triumfatorem - Portugalią.