Grzegorz Krychowiak zdissowany przez... Matę [WIDEO]

Mata zdissował Grzegorza Krychowiaka, ponieważ ten będzie występował nie w Tajfunie Ostrów Lubelski, a Mazurze Radzymin. Jego kolegami z zespołu będą między innymi Quebonafide czy Jakub Rzeźniczak.

Przyszłość Grzegorza Krychowiaka nareszcie wyjaśniona. Były reprezentant Polski był wprawdzie otwarty na grę w Ekstraklasie, natomiast nie otrzymał żadnej wiążącej propozycji.

W takim razie postanowił poszukać dla siebie innego wyzwania - od teraz będzie występował w klasie okręgowej w barwach Mazura Radzymin.

Wspomniana drużyna jest pełna dużych nazwisk, bo grają tam Jakub Rzeźniczak czy raper Quebonafide, a teraz dołączył do nich wspomniany Krychowiak.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Lech Poznań przechwycił transfer Cracovii

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Nowa oferta dla Kamila Grosickiego

Next

Okazuje się jednak, że na pozyskanie byłego piłkarza PSG czy Sevilli chrapkę miał także Mata - prezes LKS-u Tajfun Ostrów Lubelski. Krychowiak wybrał jednak grę dla Mazura, dlatego też Michał Matczak nagrał na niego... diss.

„Ghostuje mnie managment i ghostuje mnie Krychowiak” - zaczyna.

„Graliśmy mecz raz w Łodzi, była wtedy sztama. Miałeś przejść do Tajfuna, jak skończysz na Cyprze blamaż. Zwykły karierowicz, umowa niedotrzymana”

„Nie obrażę Cię z szacunku za tego karnego ze Szwajcarią, ale boli serio du*a, że się wypiąłeś na nas tak łatwo”

„Obyś nie trafił na pustą, tego ci życzę i braku awansu”

„Piłka już chyba taka jest, że kluby mają kosy” - brzmi jeden z wersów.

Cały utwór ma oczywiście charakter humorystyczny i bardzo możliwe, że jest zapowiedzią jakiegoś wspólnego projektu obu stron. Na więcej informacji trzeba jednak zaczekać.