Guardiola na temat VAR-u: Trzeba większej spójności
2019-08-17 23:43:52; Aktualizacja: 5 lat temu Fot. Twitter
Pep Guardiola nie krył rozczarowania po meczu z Tottenhamem, w którym to sędzia po konsultacji z VAR-em nie uznał bramki dla jego zespołu.
W 92 minucie meczu Aymeric Laporte dograł piłkę do Gabriela Jesusa, a ten skierował ją do siatki. Kibice wpadli w ekstazę, jednak po chwili sędzia postanowił anulować gola, ponieważ u Francuza dopatrzył się ręki i starcie zakończyło się podziałem punktów.
Irytacji na pomeczowej konferencji nie krył menadżer Manchesteru City, Pep Guardiola. Hiszpan uważa, że przepisy powinny być bardziej przejrzyste.
- Decyzje są podejmowane w Londynie. Jeśli jest ręką, to ja rozumiem. Brakuje jednak konsekwencji u arbitrów. Pamiętacie nasz mecz z nimi w Lidze Mistrzów? Tam było podobnie, a grę puszczono. W moim mniemaniu przepisy powinny być jednolite tak, aby wszyscy wiedzieli, kiedy i co następuje.
Guardiola miał również pretensję o sytuację, kiedy to w polu karnym runął Rodri.
- Ostatnio nie było karnego w tygodniu, kiedy Chelsea mierzyła się z Liverpoolem. Bardzo mnie to zdziwiło, bo przecież Christensen zagrał piłkę ręką. Dziś z kolei Lamela sfaulował Rodriego, a oni niczego nie widzieli. Może osoby odpowiedzialne za VAR były wtedy na kawie? - pyta 48-late.
Manchester City zgromadził po dwóch kolejkach cztery punkty.