Gwiazda objawienia Premier League zagra dla Polski?!

2017-12-16 09:49:56; Aktualizacja: 6 lat temu
Gwiazda objawienia Premier League zagra dla Polski?! Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Przegląd Sportowy

„Przegląd Sportowy” przygląda się szansom na grę Jamesa Tarkowskiego dla reprezentacji Polski.

Burnley jest objawieniem obecnego sezonu Premier League i mimo o wiele mniejszego budżetu, walczy jak równy z równym z gigantami angielskiej piłki. W tabeli zajmuje szóste miejsce mając tyle samo punktów (31) co znajdujące się przed nim w tabeli Tottenham i Liverpool. Dobra forma zespołu zwróciła uwagę selekcjonera reprezentacji Anglii, który ma na swoim celowniku w kontekście powołań między innymi mającego polskiego korzenie Jamesa Tarkowskiego.

Defensor „The Clarets” jest wnukiem polskiego żołnierza, który w trakcie II wojny światowej był czołgistą. Brytyjskie media spodziewają się, że już wkrótce może otrzymać powołanie do reprezentacji Anglii, a tymczasem „Przegląd Sportowy” zastanawia się, czy piłkarz może zagrać jednak dla „Biało-Czerwonych”. Dziennik cytuje wypowiedź Tarkowskiego jeszcze sprzed dwóch lat, kiedy ten grał jeszcze w drugoligowym Brentford.

Wtedy 25-latek przyznał, że czuje się Anglikiem i marzył o grze właśnie dla „Synów Albionu”. Szanse na jego powołanie były w tamtym czasie jednak niemal zerowe. Dodał również, że gdyby pojawiła się możliwość gry dla Polski, trudno byłoby mu odmówić. Jeszcze we wrześniu „The Times” informował, że zawodnik odmówił Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej, ponieważ liczył na powołanie do kadry Anglii i nie chciał tracić takiego możliwości. Teraz przyznaje, że jest otwarty na grę dla obu drużyn.

- Wciąż jestem zainteresowany występami i dla Anglii, i dla Polski. Rozumiem, że Southgate [selekcjoner Anglików - przyp. red.] mnie obserwuje, ale nie wykluczam możliwości gry dla Polski - przyznaje Tarkowski.

- Widziałem Polskę w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Wiem, że w środku obrony gra Kamil Glik z AS Monaco, ma partnera z polskiej ligi. Drużyna jest mocna, choć konkurencja chyba nie aż tak wielka jak w Anglii.

Tarkowski nie mówi po polsku i ma tylko angielski paszport, ale jest świadomy polskich korzeni, o których zachowała się pamięć w jego rodzinie. Piłkarz przyznaje, że jego ojciec wciąż przechowuje dokumenty po dziadku Bolesławie. Solidny defensor mógłby się przydać reprezentacji Polski, ale „Przegląd Sportowy” zwraca uwagę na niepokojący fakt, iż zawodnik nie rozpoczął starań o polski paszport. Formalności mogą sprawić, że piłkarz byłby dostępny dla kadry Polski dopiero po Mundialu.