Gwiazdor marzy o powrocie do FC Barcelony. „Byłby gotów zrobić wszystko”

FC Barcelona latem nie mogła pozwolić sobie na wykup João Cancelo z Manchesteru City, choć Portugalczyk bardzo tego chciał. Piłkarz, który aktualnie związany jest z Al-Hilal, nie przestaje marzyć o powrocie do Katalonii - informuje „Sport”.

João Cancelo po dobrym okresie w Manchesterze City w pewnym momencie podpadł Pepowi Guardioli i przestał figurować w planach hiszpańskiego szkoleniowca, w wyniku czego musiał szukać nowego miejsca do gry. Rundę wiosenną sezonu 2022/2023 spędził na wypożyczeniu w Bayernie Monachium, a pod koniec lata rzutem na taśmę udało się dopiąć jego przenosiny do FC Barcelony, również w ramach transferu czasowego.

Portugalski boczny obrońca w stolicy Katalonii czuł się bardzo dobrze i mocno przywiązał się do klubu swoich marzeń, co podkreślał niejednokrotnie. Choć nie zawsze błyszczał na boisku, to był ważną częścią zespołu Xaviego Hernándeza, dla którego zanotował cztery trafienia i pięć asyst w 42 występach.

Po zakończeniu kampanii 30-latek robił wszystko, by móc pozostać z rodziną w Barcelonie. Z transferem wstrzymał się aż do 27 sierpnia tego roku, gdy pewne już było, że „Blaugrana” nie zdoła wykupić go z City, a „Obywatele” nie będą skłonni ponownie go wypożyczyć.

Popularne

Previous

Kibice Legii Warszawa zgodni po awansie. „Powinien na kopach zostać zwolniony. To jest dramat”

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Bramkarz chce odejść z FC Barcelony! Odrzucił propozycję kontraktu

Legia Warszawa rozwiązała kontrakty z trzema piłkarzami

Jan Urban od sezonu 2025/2026 w nowym klubie Ekstraklasy?!

Do tego klubu Ángel Rodado pasowałby „bardzo mocno”. Nie Lech Poznań, nie Raków Częstochowa

Tyle Mikael Ishak zarabia w Lechu Poznań. W jego ojczyźnie to byłoby nierealne

Next

Właśnie wtedy wychowanek Benfiki przeniósł się za 25 milionów euro do saudyjskiego Al-Hilal. W Azji gra pierwsze skrzypce i zarabia dwukrotność pensji, jaką miał w Europie. Mimo to wciąż „byłby gotów zrobić wszystko”, aby ponownie założyć granatowo-bordową koszulkę - donosi wspomniane źródło.

W klubie o tym wiedzą, jednak celem Deco jest sprowadzenie na prawą obronę młodego zawodnika z potencjałem, który mógłby odciążyć Julesa Koundé.