Gwiazdor wspomina Guardiolę. „Mówił, że nie będę grał i zrobi się afera”

2017-12-04 18:59:04; Aktualizacja: 6 lat temu
Gwiazdor wspomina Guardiolę. „Mówił, że nie będę grał i zrobi się afera” Fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Dawid Kurowski Źródło: El Gràfico

Javier Mascherano udzielił ciekawego wywiadu dla argentyńskiego miesięcznika „El Gràfico”.

33-latek opowiedział w wywiadzie między innymi o tym, że swoją przygodę z piłką rozpoczął od występów na pozycji środkowego napastnika, ale szybko zdał sobie sprawę, jak wiele mu brakuje do rywali na tej pozycji. Najciekawsze jest jednak to, co Mascherano powiedział o swoim aktualnym klubie, Barcelonie.

Na początku Argentyńczyk wspomniał o tym, jak wyglądał jego transfer do Katalonii: „Podczas Mistrzostw Świata w 2010 roku dowiedziałem się, że odchodzi Yaya Toure i powiedziałem Messiemu o moim marzeniu, czyli grze dla Barcelony. Leo porozmawiał z Guardiolą, ale Pep powiedział: „On tutaj przyjdzie, nie będzie grał i zrobi się afera. Jak mam trzymać na ławce kapitana Argentyny? Będziesz wściekły, podobnie Gabriel Milito i odbije się to na całym zespole”.

Już po sfinalizowaniu transakcji Mascherano udał się na rozmowę do Guardioli: „W jego biurze leciała muzyka klasyczna i od razu rzucił do mnie z uśmiechem: „Wiesz, że nie przyszedłeś tutaj grać?”. Odpowiedziałem: „Może być pan pewny, że ze mną nie będzie problemów”. I to jest prawda. Jestem pokorny, choć wielu może mieć o mnie inne zdanie. W ciągu tych dwóch lat wiele rozmawiałem z Guardiolą na temat piłki nożnej. Pytał mnie o Bielsę i Premier League. Już wtedy musiał myśleć o prowadzeniu klubu w Anglii”.

33-latek wyjawił również, że w pewnym momencie kariery miał trafić do Realu Madryt: „Nie wiem, jak blisko transferu byłem, ale ich dyrektor sportowy rozmawiał z moim agentem w 2004 roku. Występowałem wtedy na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach i nie wiem, dlaczego nie doszło do finalizacji. Sześć lat później skończyłem w całkiem innym miejscu”.