Po wtorkowym spotkaniu, w którym PSG
rozgromiło „Dumę Katalonii” 4:0, doszło do spięcia
hiszpańskiego szkoleniowca z jednym z reporterów. Enrique miały
nie podobać się pytania i ton, w jakim rozmawiał z nim
dziennikarz.
Zgodnie z informacjami przekazanymi w programie
„El Chiringuito”, wielkiego napięcia nie wytrzymywali również
zawodnicy Barcelony. Jeszcze w trakcie spotkania mieli oni bowiem
obrażać sędziującego Szymona Marciniaka. Po jednej z akcji, w
której Polak słusznie nie odgwizdał rzutu karnego, Neymar kazał
mu „spier*****”. Swoje dołożył również Luis Suárez, który
nazwał Marciniaka „tchórzem”. Słowa te zostały oczywiście
wychwycone już po zakończeniu meczu.
Barcelona we wtorek kompletnie nie
istniała na boisku. Przegrywając czterema bramkami, Katalończycy
wyrównali rekord dotyczący najwyższej porażki w historii swoich
występów w Lidze Mistrzów.
Warto dodać, że występ
samego Marciniaka został bardzo pozytywnie oceniony przez większość
europejskich mediów.