Hans-Dieter Flick chciałby wzmocnić tę pozycję w Barcelonie. Jest kandydat do transferu

Hansowi-Dieterowi Flickowi zależało na ściągnięciu latem do Barcelony nowego bocznego obrońcy, co nie zostało zrealizowane. Temat zapewne zostanie podjęty w najbliższej przyszłości. Lluís Miguelsanz ze „Sportu” zasugerował zainteresowanie ze strony Katalończyków Tiago Santosem z Lille.

Hans-Dieter Flick liczył na to, że w ramach letniego okna transferowego do Barcelony trafi nowy boczny obrońca, najlepiej prawy. Pod koniec sierpnia władze klubu z Camp Nou miały starać się o wypożyczenie Marca Pubilla z Almeríí, ale ostatecznie nie stało się ono faktem. Niemiecki szkoleniowiec usłyszał od działaczy, że musi zadowolić się piłkarzami, których ma w kadrze.

Jak czytamy teraz na łamach „Sportu”, 59-latek jest zadowolony z Julesa Koundé. Daje też minuty młodszemu Héctorowi Fortowi. Podobno wciąż uważa jednak, że można wzmocnić prawą stronę defensywy. Zapewne bardziej chodzi o następne lato aniżeli o zimowe okno transferowe.

Pubill dalej znajduje się na celowniku Katalończyków. Ci w przeszłości mocno interesowali się również Ivánem Fresnedą. Chodzi o młodych graczy, których można pozyskać za w miarę rozsądną cenę z nadzieją na ich dalszy rozwój.

Popularne

Previous

Co za wieczór! Tak wygląda ranking UEFA po meczach polskich klubów

To będzie zapamiętane. Kibice Śląska Wrocław podziękowali Lukasowi Podolskiemu

Lech Poznań z transferem za cztery miliony euro? Prezes zapowiada

Tak szatnia FC Barcelony zareagowała na Wojciecha Szczęsnego. Tego się po nim nie spodziewano

„Jego na wiosnę już tu nie będzie”. Fenomenalne wejście do Legii Warszawa

OFICJALNIE: Lech Poznań przekazał informacje na temat Alego Gholizadeha i Afonso Sousy

„Jest nie do pobicia”. Fenomenalny transfer FC Barcelony

Wróci do Lecha Poznań?! Latem był łączony z zagranicznym transferem

Next

W obecnym sezonie przedstawiciele Barcelony mają ze szczególną uwagą śledzić poczynania Tiago Santosa. Skauci przyglądali się mu w kilku meczach. Piłkarz Lille jest porównywany do Daniego Alvesa. Portugalczyk trafił do Francji w poprzednim roku za 6,5 miliona euro z Estoril Praia. Teraz trzeba za niego zapłacić znacznie więcej, ale przynajmniej na razie w szeregach lidera LaLigi uznawany jest on za zawodnika w finansowym zasięgu klubu.

W rozgrywkach 2024/2025 22-latek uzbierał 13 występów i dwie asysty. Z jednej strony jest reprezentowany przez Jorge Mendesa, co może zbliżyć go na Camp Nou. Z drugiej - obserwują go również inni giganci, a więc o jego transfer może nie być tak łatwo.