Hansi Flick odejdzie z FC Barcelony przez... Lamine'a Yamala?! Duże spięcie
2025-10-13 10:23:54; Aktualizacja: 2 godziny temu
Hansi Flick po sezonie odejdzie z FC Barcelony? To możliwy scenariusz, a wszystko przez jego napięte relacje z Lamine Yamalem. Między panami miało dojść do pewnego spięcia przed meczem z PSG. Sprawa zaogniła jeszcze bardziej po tym, jak wmieszały się władze klubu, o czym informuje Joan Fontes.
Po dwóch kolejnych porażkach Barcelona stanęła przed bezprecedensowym wyzwaniem. Nie chodzi jednak tylko o wyniki na boisku – problemem jest głębokie pęknięcie w strukturze zespołu, które może mieć nieodwracalne konsekwencje dla przyszłości Hansiego Flicka i całej drużyny.
Hansi Flick odejdzie z FC Barcelony przez... Yamala?!
Sytuacja sięga pierwszych dni przerwy reprezentacyjnej, gdy media zaczęły spekulować o sposobie, w jaki można by zniwelować serię porażek i wrócić do formy z poprzedniego sezonu. Barcelona walczyła z PSG w Lidze Mistrzów, a następnie zawiodła w Sewilli, pokazując swoją najgorszą i najbardziej chaotyczną wersję. Flick po raz pierwszy wydał się bezradny wobec problemów taktycznych, a jego drużyna wyglądała na całkowicie pozbawioną wszelkich atutów.
Jednak za kulisami rozgrywał się znacznie poważniejszy dramat. Według wiarygodnych źródeł, w przededniu meczu z PSG z 1 października, Lamine Yamal spóźnił się na sesję przygotowawczą zespołu. Niemiec, konsekwentnie przestrzegając swoich zasad dyscypliny, podjął decyzję o usunięciu młodego gwiazdy z wyjściowego składu. Tak samo robił między innymi z Raphinhą czy Julesem Koundé.Popularne
Trener chciał zresztą sprzedać dziennikarzom wersję, że nie chodzi o kwestie wychowawcze, a problemy zdrowotne i wszystko miało rozejść się po kościach. Tu jednak pojawiła się reakcja ze strony władz klubu. Alejandro Echevarría, czyli bliski współpracownik Joana Laporty miał rzekomo zasugerować Deco, by ten porozmawiał z Flickiem i przekonał go do zmiany decyzji. Chodziło o przywrócenie 18-latka do wyjściowej jedenastki.
Trener znalazł się pod dużą presją, doszło do poważnych rozmów, a ich efektem był występ wychowanka Barcelony przeciwko ekipie Luisa Enrique.
Dla zawodników ta decyzja była jednak jasnym podważeniem autorytetu trenera ze strony jego przełożonych. Jego niezachwiana pozycja została w jednym momencie mocno podkopana przez tych, którym dał wiele radości i wytchnienia w poprzednim sezonie. Zawodnicy ujrzeli w tym brak konsekwencji i nierówne traktowanie wszystkich piłkarzy.
Miało dojść do spotkań pomiędzy Flickiem a wszelakimi sztabami katalońskiego klubu. Fontes twierdzi jednak, że zamiast tego trener udał się do ojczyzny, by „zebrać myśli” i zrestartować się emocjonalnie. Wszystko, co do tej pory wyznawał szkoleniowiec, zostało wystawione na próbę przez ludzi Joana Laporty.
Szukają następcy Flicka?
Sytuacja zrobiła się zatem napięta - do tego stopnia, że były trener Bayernu Monachium rozważa przedwczesne zakończenie współpracy na koniec sezonu. Pomimo sporego rozłamu sprawa wydaje się do rozwiązania, choć niektórzy działacze już badają potencjalne opcje następców. W tym kontekście padły takie nazwiska jak Sylvinho czy Giovanni van Bronckhorst.
Jeśli rzeczywiście dojdzie do odejścia Flick, to Alejandro Echevarría będzie miał krew na rękach...
Cisma en Can Barça
— Dongcast (@JoanFontes) October 12, 2025
Por primera vez, la jeraquía de Flick se pone en entredicho y una mano negra en la dirección deportiva modifica una decisión protocolaria del técnico alemán.https://t.co/r4vpdbV4hS