Hansi Flick po porażce FC Barcelony w Lidze Mistrzów

2024-09-19 23:34:35; Aktualizacja: 6 dni temu
Hansi Flick po porażce FC Barcelony w Lidze Mistrzów Fot. FC Barcelona
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Jijantes FC

FC Barcelona na inauguracje zreformowanej edycji Ligi Mistrzów przegrała w delegacji z AS Monaco wynikiem 1-2. Po końcowym gwizdku głos w sprawie sensacyjnej porażki swojego zespołu zabrał szkoleniowiec Hansi Flick.

To nie był dobry mecz w wykonaniu FC Barcelony. Tego wieczoru podopieczni Hansiego Flicka przeciwko AS Monaco nie zachwycili grą, tak jak robili to za sprawą swoich dotychczasowych występów. Niespodziewana porażka 1-2 na samym początku zmagań w Lidze Mistrzów stała się jednak faktem, a w dużej mierze jest to efekt błędu, który na samym początku popełnił Marc-André ter Stegen.

Niemiecki golkiper w dziesiątej minucie chciał rozegrać piłkę od tyłu, lecz jego podanie okazało się bardzo niedokładne. Na domiar złego wszystko działo się w pobliżu pola karnego Barcelony, dlatego też Eric García, chcąc uratować swoją drużynę przed utratą gola, sfaulował przeciwnika, za co obejrzał następnie czerwoną kartkę.

Sześć minut później AS Monaco prowadziło już 1-0, ale jeszcze przed przerwą goście grając w osłabieniu, doprowadzili do wyrównania. Swoją pierwszą bramkę w Lidze Mistrzów zdobył wówczas Lamine Yamal. Druga odsłona przebiegała pod dyktando przedstawiciela francuskiej ekstraklasy, który w 71. minucie doszedł do głosu i wpakował przyjezdnym drugiego gola.

Wynik nie uległ już zmianie, dlatego piłkarze Barcelony wracają do Katalonii w kiepskich humorach. Po końcowym gwizdku niespodziewaną porażkę swojego zespołu skomentował szkoleniowiec Flick.

- Mieliśmy kilka okazji, ale ostatecznie staraliśmy się utrzymać zwartą obronę. Czerwona kartka całkowicie zmieniła grę. Musimy teraz zaakceptować tę porażkę. Powiedziałem drużynie, że musimy podnieść głowę. W niedzielę mamy kolejny mecz - powiedział.

Barcelona w najbliższym spotkaniu zmierzy się na ligowym podwórku z Villarrealem.