Hansi Flick wpadł w szał! „Nigdy nie widzieli go tak wściekłego i zdenerwowanego”

FC Barcelona w rozczarowującym stylu straciła komplet punktów w sobotnim starciu z Celtą Vigo. Jak się okazuje, bardzo mocno przeżył to Hansi Flick, który wpadł w istny szał. W takim stanie zawodnicy „Dumy Katalonii” jeszcze go nie widzieli - relacjonuje Javi Miguel.

FC Barcelona złapała zadyszkę. Po kapitalnej serii zwycięstw przegrała z Realem Sociedad, a w ostatniej kolejce zremisowała zaledwie z Celtą Vigo. 

W minioną sobotę na Estadio Balaídos podopieczni Hansiego Flicka zaprzepaścili szansę na zdobycie kompletu punktów w kuriozalnych okolicznościach. Katastrofalny błąd w 84. minucie popełnił Jules Koundé, który sprezentował bramkę przeciwnikowi. Zaledwie dwie minuty później Hugo Alvarez doprowadził do wyrównania.

Niemiecki opiekun „Dumy Katalonii” nie krył swojego rozczarowania przed kamerami. 

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

- Czasami zdarza się zobaczyć taki występ. Nie spodziewam się jednak, że możemy zagrać tak słabo, ale tak się stało. Musimy się podnieść i iść naprzód. To jeden mecz i najlepsze było to, że zabieramy ze sobą ten jeden punkt. Nie jesteśmy jednak zadowoleni. Każdy mógłby zagrać lepiej niż dzisiaj - tłumaczył wyraźnie rozgoryczony trener.

Sporo działo się również w zaciszu szatni wicemistrza Hiszpanii. Jak relacjonuje Javi Miguel, nikt w Barcelonie nie widział jeszcze Flicka w takim stanie. 

- Nie możemy wyjść i dać z siebie tylko 80%. To niedopuszczalne. To, co widziałem, nie może być prawdą! - krzyczał 59-latek.

Nikt w szatni nie miał odwagi się odezwać. Piłkarze słuchali z opuszczonymi głowami tyrady przełożonego. 

Na dogłębną analizę przyjdzie jeszcze czas. Hansi Flick wezwie w najbliższy poniedziałek cały skład, aby przeprowadzić bardziej szczegółowe podsumowanie błędów i porozmawiać o sposobach na naprawę trudnej sytuacji. Członkowie kadry będą mogli wówczas zadawać pytania i dzielić się swoimi przemyśleniami.