Reprezentant Anglii zapracował sobie za sprawą regularnych występów w barwach „Kogutów” na status jednego z najlepszych napastników na świecie i bez wątpienia jest największą gwiazdą swojego zespołu, który nie jest jednak na tyle silny, aby móc z powodzeniem rywalizować o trofea na krajowym oraz europejskim podwórku.
Z tego też powodu coraz głośniej mówi się o tym, że 27-letni zawodnik chce po zakończeniu obecnego sezonu zmienić otoczenia na takie, gdzie będzie miał większe szanse na sięganie po trofea.
Tottenham wolałby uniknąć sprzedaży Harry'ego Kane'a i jednocześnie jest świadomy, że zastrzyk gotówki z tytułu przedwczesnego zakończenia współpracy z środkowym napastnikiem w znaczącym stopniu poprawiłby kondycję finansową klubu.
Nie tak dawno z podobnym problemem musiał mierzyć się Christian Eriksen. Duńczyk znajdował się w kręgu zainteresowań kilku drużyn z Premier League, które były gotowe zaoferować mu oraz jego dotychczasowemu pracodawcy bardzo dobre warunki.
Ostatecznie ofensywny pomocnik wylądował w Interze Mediolan, ponieważ jemu samemu zależało też na podjęciu wyzwania poza Wyspami Brytyjskimi.
Dziennikarze „The Independent” uważają, że środkowy napastnik nie przejawia podobnego stanowiska i z wielką chęcią pozostałby w rodzimym kraju, ponieważ chciałby sięgnąć po mistrzostwo Anglii.
Wspomniane źródło podkreśla jednocześnie, że sam piłkarz widziałby się w kadrze jednej z drużyn z Manchesteru, które już od dawna przejawiają zainteresowanie jego usługami.
Nie da się zatem ukryć, że Tottenham będzie miał wkrótce poważny orzech do zgryzienia, mimo że znajduje się w dość komfortowej sytuacji, ponieważ Kane jest z nimi związany do 30 czerwca 2024 roku.
Reprezentant „Synów Albionu” strzelił 29 goli oraz zanotował 16 asyst w 42 rozegranych meczach w tym sezonie.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
