Harry Kane zdecyduje się na bunt?! To jedyna droga do wymarzonego transferu

2023-06-11 07:52:05; Aktualizacja: 1 rok temu
Harry Kane zdecyduje się na bunt?! To jedyna droga do wymarzonego transferu Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Marca

Jeśli Harry Kane chce tego lata odejść z Tottenhamu Hotspur na rzecz kontynuowania kariery w Realu Madryt, to musi wspomóc klub w działaniach. Hiszpanie oczekują buntu - informuje „Marca”.

„Królewscy” przymierzają się do transferu środkowego napastnika, piłkarza klasowego, który będzie w stanie od razu zastąpić Karima Benzemę. Blisko 30-letni wicelider klasyfikacji strzelców Premier League i najlepszy strzelec w historii „Kogutów” wydaje się idealnym kandydatem.

W ostatnim czasie obserwowaliśmy publikację sprzecznych ze sobą doniesień. Kiedy jedni mówili o usunięciu Harry’ego Kane’a z listy życzeń, drudzy mówili o wyczekiwaniu na to, co powie pracodawca Anglika.

Według najnowszych wieści kapitan „Synów Albionu” wciąż jest numerem jeden do zajęcia miejsca w składzie po Francuzie, który wybrał kontynuowanie kariery w Arabii Saudyjskiej. 35-latek uprzednio osiągnął w europejskim futbolu wszystko to, co mógł. Tego nie możemy powiedzieć o snajperze występującym na co dzień w Londynie.

Poza udziałem w finałach Ligi Mistrzów oraz Pucharu Ligi Angielskiej piłkarz nawet nie zbliżył się do wygrania żadnego trofeum. Tymczasem jego zespół w przyszłym sezonie nie zagra w europejskich pucharach.

Autor 213 trafień na boiskach angielskiej ekstraklasy wie, że jest to dla niego ostatnia szansa, aby zostać bohaterem hitowego transferu, a już na pewno trafić na Estadio Santiago Bernabéu.

Odejście „Coco” sprawiło, że Real Madryt otworzył drzwi dla nowego atakującego tego lata, podczas gdy planowo miał on wzmocnić newralgiczną pozycję dopiero za rok.

Carlo Ancelottiemu nie przypadły do gustu propozycje dyrekcji w postaci tymczasowego załatania dziury Rodrygo Goesem, którego miałby wspierać niedoświadczony Álvaro Rodríguez, dlatego starania o Kane’a wciąż trwają, ale teraz ruch należy do zawodnika.

„Marca” informuje, że wicemistrz Hiszpanii oczekuje od swojego celu transferowego, że tak jak przed laty Luka Modrić i Gareth Bale wspomoże on ich w działaniach. Za tym sformułowaniem nie kryje się nic innego, jak bunt.

W 2012 oraz 2013 roku „Los Blancos” prowadzili bardzo trudne negocjacje z Tottenhamem Hotspur, a to właśnie nastawienie graczy okazało się kluczowe. Chorwat nie stawił się na obozie przygotowawczym, Walijczyk symulował kontuzję i wszystko to w porozumieniu z przedstawicielem LaLigi. Koniec końców obaj wylądowali w Madrycie.

Zdobywca 32 goli podczas minionej kampanii już ma na swoim koncie jeden akt niesubordynacji. W 2021 roku poprosił o zgodę na transfer do Manchesteru City, odmówił nawet treningów, jednak na nic się to zdało, gdyż Daniel Levy i tak postawił na swoim.

Teraz gdy Kane wchodzi w ostatni rok kontraktu, sternik Tottenhamu Hotspur może poluzować swoje stanowisko. Na to liczą w Madrycie, ponieważ Real nie zamierza wydawać więcej niż 80 milionów euro, mając w głowie plan pozyskania za rok Kyliana Mbappé lub Erlinga Brauta Haalanda.