Harry Maguire czarnym kotem. Anglik przynosi pecha swoim drużynom

„Czerwone Diabły” latem 2019 roku zapłaciły za piłkarza 80 milionów funtów, ustanawiając wtedy rekord transferowy na pozycji stopera.

Od tego czasu 29-latek mocno obniżył loty, w konsekwencji czego spada na niego duża krytyka.

Harry Maguire rozpoczął sezon w wyjściowym składzie Manchesteru United, a zespół przegrał oba spotkania. Gdy ósmego września defensor ponownie zagościł w jedenastce, Erik ten Hag również i tym razem musiał tłumaczyć się z porażki.

Jeśli dodamy do tego wyniku ostatnią przegraną reprezentacji Anglii z Włochami, a także starcia z poprzedniej kampanii, na koncie drużyn będzie aż sześć porażek z rzędu.

W ten sposób Maguire wyrósł na czarnego kota, który, chcąc czy nie chcąc, przynosi pecha MUFC oraz „Synom Albionu”.

Lewonożny środkowy obrońca dobił już do 149 występów w koszulce ekipy z Old Trafford. Wcześniej grał w Leicester City, Sheffield United, Hull City i Wigan Athletic.

Przed Anglikami, którzy niespodziewanie spadli do Dywizji B Ligi Narodów, mecz z Niemcami.

****

Gareth Southgate po spadku w Lidze Narodów. „Trudno mi być zbyt krytycznym wobec tego występu”