Hervé Renard przed meczem z Polską. „Nic się nie zmieniło w naszych głowach”
2022-11-26 10:37:16; Aktualizacja: 1 rok temuHervé Renard, selekcjoner reprezentacji Arabii Saudyjskiej, wziął udział w konferencji prasowej przed meczem Mistrzostw Świata 2022 z Polską.
W tej chwili zespoły znajdują się na przeciwnych biegunach. Po zaskakującej wygranej z Argentyną Saudyjczycy otwierają tabelę grupy C, kiedy to Polacy po remisie z Meksykiem są na tak zwanym musiku.
Nikt z biało-czerwonych nie chce, aby kwestia awansu rozstrzygała się w rywalizacji z „Albicelestes”, dlatego dzisiejszy pojedynek jest dla nas kluczowy.
Hervé Renard przypomniał, że zawody będą dla niego szczególne. Wszystko za sprawą dziadków, którzy pochodzili z Polski.Popularne
– Ten mecz będzie dla mnie wyjątkowy. Moja matka przyjechała na mecz przeciwko Argentynie. Ona bardzo kocha piłkę nożną, byłem bardzo dumny. Będzie to szczególny mecz dla mnie, dla nas, bo moi dziadkowie byli Polakami. Nie ma jednak żadnych wątpliwości: moja mama będzie miała na sobie koszulkę Arabii Saudyjskiej – stwierdził selekcjoner dzisiejszego przeciwnika Polski.
Furorę w mediach zrobiła przemowa Francuza w przerwie starcia z Argentyną. Jak mówi Renard, osobiście nie lubi się oglądać w takim stanie, gdy krzyczy.
– Jestem trenerem już od ponad dwudziestu lat i czasami tego typu wypowiedzi się nie sprawdzały. Raz to działa, innym razem nie. Miałem szczęście w tej sprawie. Kiedy mierzysz się z takimi zawodnikami, jak Lionel Messi, Lautaro Martínez, Ángel Di María, Robert Lewandowski, Piotr Zieliński, zawsze jesteś zmotywowany, a jeśli zauważę coś, co mi się nie podoba, moim zadaniem jest powiedzieć o tym moim piłkarzom. Czasem jestem miękki, niekiedy się śmieję, czasem potrafię krzyczeć, ale niekoniecznie lubię widzieć siebie w takim stanie na ekranie. To zwycięstwo to wysiłek całego zespołu – podkreślił.
Opiekun zespołu zapewnia, że mimo ważnego zwycięstwa, cel na mundialu się nie zmienił.
– To z Argentyną to był tylko pierwszy mecz, nic się nie zmieniło w naszych głowach. Wiemy, skąd pochodzimy. Pozostajemy pokorni i skromni. Cel jest ten sam: chcemy awansować – oświadczył.
Zawody zaplanowano na godzinę 14:00.
***