Heung-min Son po porażce z Fulham. „To niedopuszczalne. Kibice na to nie zasługują”

2024-03-16 23:29:44; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Heung-min Son po porażce z Fulham. „To niedopuszczalne. Kibice na to nie zasługują” Fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Tottenham Hotspur

Heung-min Son zabrał głos po dotkliwej porażce Tottenhamu w meczu przeciwko Fulham (0:3).

Podopieczni Ange'a Postecoglou spisują się w tym sezonie nadzwyczaj dobrze. Zespół szybko odnalazł się w grze bez Harry'ego Kane'a, który latem ubiegłego roku przeniósł się do Bayernu Monachium. „Koguty” zajmują aktualnie piąte miejsce w tabeli Premier League. 

Drużyna z północnego Londynu ma niewątpliwie spore szanse na zakwalifikowanie się do kolejnej edycji rozgrywek Ligi Mistrzów. W tym celu musi regularnie punktować w spotkaniach, jak to przeciwko Fulham.

„The Cottagers” postawili jednak przyjezdnym trudne warunki, a efektem skutecznej realizacji planu na ten pojedynek był gol strzelony przez Rodrigo Muniza w 42. minucie rywalizacji.

Po przerwie zawodnicy dowodzeni przez Marco Silvę podwyższyli rezultat. Guglielmo Vicario pokonał Saša Lukić. W 61. minucie wynik ustalił Muniz, dopisując sobie w tym meczu drugie trafienie. Finalnie potyczka zakończyła się zwycięstwem gospodarzy aż 3:0.

Po ostatnim gwizdku sędziego wypowiedzi na temat spotkania udzielił kapitan Tottenhamu, Heung-min Son.

- Uważam, że ta porażka jest nie do zaakceptowania. Jako piłkarze powinniśmy wziąć na siebie odpowiedzialność - powiedział.

- Nie pokazaliśmy walki. To niedopuszczalne. Kibice na to nie zasługują - dodał.

- Każdy musi spojrzeć sobie w lustro i powiedzieć: To moja wina - stwierdził.

Tottenham plasuje się na piątym miejscu w stawce Premier League. Wciąż traci dwa punkty do znajdującej się pozycję wyżej Aston Villi.

W następnej kolejce gracze Ange'a Postecoglou zagrają na własnym obiekcie z Luton Town. Mecz odbędzie się w sobotę 30 marca o godzinie 16:00.