Historia zatacza koło. Kibice ponownie protestują przeciwko transferowi Romana Zozuli

2021-07-30 20:16:11; Aktualizacja: 3 lata temu
Historia zatacza koło. Kibice ponownie protestują przeciwko transferowi Romana Zozuli Fot. Dmytro Larin / Shutterstock.com
Piotr Zelek
Piotr Zelek Źródło: Recórd

Kibice portugalskiego Estorilu protestują przeciwko sprowadzeniu do ich drużyny Romana Zozuli - informuje „Recórd“.

Były zawodnik Rayo Vallecano (przez zaledwie 37 dni) Roman Zozula po wygaśnięciu kontraktu z Albacete Balompié wciąż szuka drużyny na sezon 2021/2022.

Po tym jak jego transfer do AD Alcorcón został odwołany z powodu nacisków ze strony kibiców, teraz objął nowy cel. Według portugalskiej gazety „A Bola“, GD Estoril Praia (który niedawno awansował do Primeira Ligi) jest bliski podpisania kontraktu z Ukraińcem.

Jednak w tym przypadku historia może się powtórzyć. Jak podaje „Recórd“, kibice portugalskiego klubu zbojkotowali jego transfer w mediach społecznościowych. Fani wysłali bezpośrednie wiadomości do prezydenta Alexandre'a Farii, w których napisali, że napastnik nie będzie przez nich mile widziany i zostanie wygwizdany, jeśli założy koszulkę ich ukochanej drużyny.

Na razie Estoril nie ogłosił podpisania kontraktu z Zozulą, a z Portugalii dochodzą sygnały, że transakcja może zostać ponownie wstrzymana, tak jak to miało miejsce w przypadku Alcorcón.

Protest kibiców jest oczywiście związany z kontrowersyjnymi poglądami Ukraińca. W jego przypadku są skrajnie nacjonalistyczne, przez wielu określane wręcz jako faszystowskie.

Kibice starają się przekonać działaczy, że ich klub zawsze angażował się w działania antydyskryminacyjne i na rzecz wzajemnego szacunku.

Estoril szukało napastnika z pewnymi atutami sportowymi i kibice nie wątpią we wkład, jaki mógłby wnieść na boisku, ale dla zasady wypowiedzieli się przeciwko niemu.

Co ciekawe - sympatycy Rayo Vallecano już w 2017 roku uniemożliwili mu podpisanie kontraktu z ich drużyną, gdy rozpatrywany był jego transfer na zasadzie wypożyczenia z Realu Betis. Ostatecznie jednak do niego doszło, a po zakończeniu meczu z Albacete (jego ówczesną drużyną), napastnik musiał zostać odsunięty od gry z powodu okrzyków, które fani Vallecano adresowali w jego stronę.