Historyczna porażka Brazylii z Argentyną. Seria 64 spotkań dobiegła końca [WIDEO]

To było bardzo wyrównane spotkanie, przypominające jednak bardziej arenę walki gladiatorów, aniżeli sportową rywalizację. Przez 90 minut plus doliczony czas chilijski arbiter główny Piero Maza odgwizdał aż 42 przewinienia.

Dodatkowo doszło do dantejskich scen, przez które start największego klasyku w Ameryce Południowej został opóźniony.

***

Mecz Brazylia - Argentyna opóźniony. Brutalne sceny na trybunach [WIDEO]

***

Kiedy sytuacja na trybunach w końcu wróciła do minimum przyzwoitości, zawodnicy obu ekip ruszyli w bój o ważne punkty do kwalifikacji w strefie CONMEBOL.

Na przestrzeni całego pojedynku padło raptem czternaście strzałów i tylko jeden wylądował w siatce. Zwycięskie okazało się trafienie Nicolása Otamendiego. Stoper Benfiki w 63. minucie idealnie wykorzystał dośrodkowanie Giovaniego Lo Celso z rzutu rożnego.

🇦🇷 Argentyna prowadzi w starciu z Brazylią! 🔥

Nicolás Otamendi trafia do siatki po dośrodkowaniu Giovaniego Lo Celso z rzutu rożnego! ⚽️👏

Czy 🇧🇷 Canarinhos odpowiedzą? Mecz trwa w Eleven Sports 1! 💥#LatinoELEVEN pic.twitter.com/xcZNYXfufb

— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 22, 2023

Wcześniej to gospodarze mogli świętować wyjście na prowadzenie, lecz na początku drugiej połowy „setki” nie wykorzystał Gabriel Martinelli, uderzając z bliskiej odległości prosto w bramkarza.

Tym samym przegrana „Canarinhos” w hicie poskutkowała upadkiem fortecy, zakończeniem nieprawdopodobnie długiej serii 64 spotkań bez porażki na własnym terenie w eliminacjach do mundialu.

Także po raz pierwszy od 22 lat Brazylia wypracowała niechlubny ciąg trzech porażek z rzędu. Istnieje realna szansa, że się on przedłuży w marcu, kiedy drużyna zmierzy się towarzysko kolejno z Anglią na Wembley i Hiszpanią na Santiago Bernabéu.