Hiszpania w półfinale, Mistrzowie Świata płaczą
2008-06-23 00:21:51; Aktualizacja: 16 lat temuSpotkanie Włochów z Hiszpanami zapowiadało się szlagierowo. Mistrzowie Świata wyszli z drugiego miejsca w grupie C i zmierzyli się z najsilniejszą drużyną grupy D. Wiele podtekstów, przedmeczowych komentarzy i (...)
O pierwszej połowie w zasadzie można powiedzieć tylko tyle, że się odbyła. Włosi nie kwapili się ani do ataku, ani do odbioru piłki - czasem tylko próbowali zagrać wysoką piłkę w kierunku Luci Toniego. Napastnik Bayernu nie był jednak w najlepszej formie podczas tych Mistrzostw Europy. Inicjatywa należała do Hiszpanów (do 15 minuty statystyka posiadania piłki wynosiła 70:30 na niekorzyść Włochów), ale z ich prób zazwyczaj nic nie wynikało.
Druga połowa była nieco żywsza, choć i tak widowisko nie było warte grzechu. Grę Włochów ożywili nieco Camoranesi i Del Piero. Hiszpanie próbowali stwarzać sobie sytuację, ale David Villa, najlepszy strzelec Euro 2008, seryjnie zawodził. Ataki Hiszpanów kończyły się zazwyczaj na włoskim obrońcy Chiellinim.
Piłkarze obu reprezentacji z każdą minutą byli bardziej zmęczeni i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tempo meczu było godne pożałowania.
Dogrywka skupiła jak w soczewce wszystko to, co najgorsze z całego meczu. Mizeria, brak celności, powolne podania. Karne były oczywistym następstwem tego nudnego meczu. W konkursie rzutów karnych lepsi okazali się Hiszpanie - zestresowany Di Natale nie trafił dla Włochów i jasne było, że to gracze z Półwyspu Iberyskiego zagrają w półfinale.
Włochy - Hiszpania 0:0 awans Hiszpanii po rzutach karnych
Włochy: Gianluigi Buffon - Gianluca Zambrotta, Christian Panucci, Giorgio Chiellini, Fabio Grosso - Alberto Aquilani (108-Alessandro Del Piero), Daniele De Rossi, Massimo Ambrosini - Simone Perrotta (58-Mauro Camoranesi) - Antonio Cassano (75-Antonio Di Natale), Luca Toni
Hiszpania: Iker Casillas - Sergio Ramos, Carles Puyol, Carlos Marchena, Joan Capdevila - Andres Iniesta (59-Santi Cazorla), Marcos Senna, Xavi (60-Francesc Fabregas), David Silva - David Villa, Fernando Torres (85-Daniel Guiza)
Łukasz Sawala