Hodgson uważa, że MŚ w Brazylii będą niebezpieczne
2014-02-19 17:29:54; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Roy Hodgson niepokoi się o bezpieczeństwo kibiców podczas najbliższych Mistrzostw Świata, które w tym roku odbędą się w Brazylii. O swój zespół jest jednak spokojny.
Puchar Konfederacji rozgrywany w zeszłym roku został zmącony przez Brazylijczyków, którzy sprzeciwiali się temu, że rząd wydaje tak ogromne pieniądze na zorganizowanie Mistrzostw Świata.
- Nasza drużyna będzie miała wystarczającą ochronę. Bardziej zagrożeni są nasi kibice. Mam jedank ogromną wiarę w rząd, lokalne organizacje i FIFĘ. Nie chcę sugerować, że nie ma się czym martwić. Oczywiście, że jest. Muszę jednak zaufać, że organizatorzy podołają zadaniu i wszyscy będą bezpieczni – powiedział Hodgson w wywiadzie dla BBC.
Angielski menadżer jest w trakcie dopinania ostatnich szczegółów związanych z logistyczną stroną wyjazdu na Mundial. Odwiedził Arena Amazonia, stadion, na którym Anglicy rozpoczną Mistrzostwa meczem z Włochami. Hodgson był też w hotelu w Manaus, gdzie mieszkać będzie jego drużyna. Boisko treningowe nie jest jeszcze gotowe, ale nikt nie ma wątpliwości, że do rozpoczęcia zmagań, wszystko będzie skończone.
- Hotel jest świetny. Nowy, pokoje są wygodne i bardzo mnie to cieszy – dodał Anglik.
Hodgson wie, że wygrana 14 lipca z Włochami będzie kluczowa w walce o awans z grupy.
- To bardzo ważne, abyśmy zdobyli trzy punkty w pierwszym meczu. Musimy jak najlepiej przygotować zespół, aby był gotów na postawione przed nimi zadanie. Nie ma magicznych solucji jak to zrobić – zakończył selekcjoner reprezentacji Anglii.