Huntelaar nie zakończy jeszcze kariery?!

2021-04-08 08:44:40; Aktualizacja: 3 lata temu
Huntelaar nie zakończy jeszcze kariery?! Fot. Schalke 04

Klaas-Jan Huntelaar zastanawia się nad możliwością pozostania w Schalke 04 w następnym sezonie i tym samym przedłużenia swojej przygody z futbolem o dodatkowy rok - informuje „Kicker”.

Doświadczony napastnik przyznał otwarcie przed kilkoma miesiącami, że trwające rozgrywki będą jego ostatnimi w zawodowej karierze.

Wówczas 37-letni zawodnik reprezentował barwy Ajaksu Amsterdam, z którym chciał się pożegnać poprzez wywalczenie mistrzowskiego trofeum na krajowym podwórku.

Klaas-Jan Huntelaar postanowił jednak zmienić zimą swoje plany w tej kwestii i zimą przystał na propozycję powrotu do Schalke 04, aby pomóc niemieckiemu zespołowi utrzymać się w Bundeslidze.

Były reprezentant Holandii związał się z ekipą z Gelsenkirchen do końca obecnego sezonu i po nastaniu tego momentu zamierzał spełnić wcześniej złożoną deklarację, czyli odwiesić korki na kołku.

Od tego momentu wyniki osiągane przez „Die Königsblauen” nie uległy jednak polepszeniu, dlatego na dzień dzisiejszy nic nie wskazuje na to, aby mieli pozostać w gronie najsilniejszych drużyn w kraju.

Dziennikarze „Kickera” uważają, że były gracz PSV, Heerenveen, Realu Madryt czy Milanu ubolewa nad tym faktem i z tego też powodu zaczął poważnie zastanawiać się nad przedłużeniem swojej kariery o rok, aby w następnych rozgrywkach powalczyć z Schalke 04 o wywalczenie szybkiego powrotu do Bundesligi.

Sam zainteresowany został naturalnie poproszony o zabranie stanowiska w tej sprawie i nie zaprzeczył pojawiającym się informacjom.

- Powiedziałem o końcu mojej kariery w Ajaksie. Teraz mam w głowie tylko obecną sytuację. Nigdy nic nie wiadomo… - przyznał Huntelaar, który w ostatnim meczu przeciwko Bayerowi Leverkusen (1:2) zdobył swoją pierwszą bramkę po powrocie do Gelsenkirchen i od razu został najstarszym w historii zawodnikiem, który strzelił gola dla „Die Königsblauen” w Bundeslidze.

Holender wpisał się na listę strzelców w wieku 37 lat i 264 dni, co pozwoliło mu wyprzedzić bramkarza Olivera Recka, który w lutym 2002 roku skutecznie egzekwował jedenastkę w spotkaniu przeciwko FC St. Pauli mając 36 lat i 347 dni.