Szwed zaliczył niemal idealny występ.
35-latek zanotował hat-tricka, w zasadzie w pojedynkę przesądzając
o losach dwumeczu. Strzelanie rozpoczął już w 15. minucie,
zdobywając dość szczęśliwą bramkę z rzutu wolnego. Kolejne
trafienia dorzucił pod koniec meczu, wykańczając dogranie Marcusa
Rashforda i wykorzystując rzut karny.
Co powiedział bohater
po ostatnim gwizdku? - Każde trofeum jest dla mnie niesamowite.
Wszędzie, gdzie grałem, zdobywałem coś i będę bardzo
szczęśliwy, jeśli sięgnę po kolejne puchary z United. Ludzie,
którzy mnie znają, wiedzą, że w każdym zespole daję z siebie
maksimum. Gdziekolwiek nie przebywałem, wygrywałem... Jestem jak
Indiana Jones - przyznał w swoim stylu „Ibra”.
Dla
Szweda do pierwszy hat-trick w barwach „Czerwonych Diabłów”.
Doświadczony napastnik od wielu tygodni prezentuje się znakomicie.
W sumie strzelił już 23 gole w 35 spotkaniach drużyny z Old
Trafford.
Jego bilans w samej Lidze Europy to sześć
spotkań, pięć bramek i dwie asysty. Statystycznie trafia w niej do
siatki co mniej niż 90 minut.
Ibrahimović: Jestem jak Indiana Jones
fot. Transfery.info
Czwartkowe spotkanie 1/16 finału Ligi Europy pomiędzy Manchesterem United, a Saint-Étienne (3:0) miało jednego bohatera. Był nim Zlatan Ibrahimović.