Ibrahimović: Trafiłem do słabszego klubu
2016-11-22 16:53:11; Aktualizacja: 8 lat temuZlatan Ibrahimović przyznał, że zamieniając Paris Saint-Germain na Manchester United przeniósł się do słabszego klubu pod względem sportowym.
Doświadczony napastnik gościł ostatnio w Szwecji, gdzie po raz dziesiąty z rzędu odebrał „Złotą Piłkę” dla najlepszego zawodnika w swoim kraju.
Z obecności 35-latka skorzystała gazeta „Aftonbladet”, której udało się przeprowadzić długi wywiad z Ibrahimovciem. Piłkarz Manchesteru United we wspomnianej rozmowie zdradził między innymi kulisy swoich przenosin z Francji do Anglii.Popularne
- Obecność José Mourinho była tutaj decydująca. Zespół, z którym zdecydowałem się podpisać kontrakt, nie był tak silny, jak ten, który opuszczałem. Telefon Mourinho sprawił jednak, że decyzja o przeprowadzce do Manchesteru okazała się dla mnie o wiele łatwiejsza. Rozmowa z nim sprawiła, że zniknęły wszystkie moje wątpliwości. Wtedy do rozstrzygnięcia pozostały tylko kwestie finansowe, ale szybko osiągnęliśmy porozumienie - powiedział Szwed.
Ibrahimović wspomniał również, że zasilił szeregi „Czerwonych Diabłów”, aby pomóc odzyskać im dawną pozycję i tytuł mistrza Anglii. Ekipie z Old Trafford trudno będzie jednak wrócić na szczyt, ponieważ po rozegraniu dwunastu kolejek Premier League zajmuje szóstą pozycję w tabeli ze stratą dziewięciu punktów do liderującej Chelsea.
- Przyszedłem do Manchesteru, ponieważ chciałem podjąć wyzwanie. Trafiłem do jednego z największych klubów na świecie, który od czterech czy pięciu lat ma kłopoty i nie potrafi wygrać ligi. Na samym początku sezonu mówiłem, że nie jesteśmy faworytami do zdobycia tytułu mistrzowskiego, ale chcemy go wygrać i ciężko na to pracujemy. Dobrze zaczęliśmy rozgrywki, ale potem zaczęliśmy tracić dystans i grać źle. Mieliśmy tydzień, w którym przegraliśmy trzy mecze. Nigdy mnie coś takiego nie spotkało w ciągu 15 lat - dodał napastnik.
Szwed w trwających rozgrywkach wystąpił w 17 spotkaniach „Czerwonych Diabłów” i strzelił w nich osiem bramek oraz zanotował jedną asystę.