ICARDI o przyszłości: Będę szczęśliwy, jeśli tak się stanie

Mauro Icardi zdradził, kiedy i jak rozstrzygnie się kwestia jego przyszłości w Interze Mediolan.

25-letni napastnik „Nerazzurich” strzelił w niedzielę bramkę w wygranym przez Inter 3:2 spotkaniu z Lazio. Był to mecz ostatniej serii gier we włoskiej Serie A, a dzięki zwycięstwu ekipa z San Siro mogła świętować po jego zakończeniu powrót do rozgrywek Ligi Mistrzów. Dla Icardiego było to zaś 29. ligowe trafienie w zakończonym sezonie, co oznacza, że wywalczył on tytuł najlepszego strzelca włoskiej ekstraklasy. Dziennikarze i kibice liczyli, że po spotkaniu wyjaśni się kwestia przyszłości argentyńskiego strzelca w klubie.

- Dobrze, że te bramki wreszcie przyniosły jakiś efekt. Powrót do Ligi Mistrzów jest dla nas najlepszą możliwą wiadomością. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, ale wierzyliśmy - mówił Icardi dziennikarzom „Sky Sports” -  Moja przyszłość? Teraz mamy dwa miesiące, żeby zająć się tą kwestią. Dla mnie celem jest gra w Lidze Mistrzów. Będziemy rozmawiać i zobaczymy, co będzie najlepsze dla Interu. Klub zna moje stanowisko i wspólnie podejmiemy decyzję.

- Dużo rozmawiamy, bo ja też przecież muszę myśleć o sobie. Byłbym szczęśliwy, pozostając w Interze, ale jeśli moja przyszłość jest mi pisana gdzie indziej, to będę rozważał różne propozycje. Ale spokojnie, jestem tu szczęśliwy. Jestem kibicem Interu numer jeden. Nawet kupiłem ostatnio dom tutaj w Mediolanie. Kiedy wszystko będzie gotowe, zrobimy grilla. Kupienie domu to znak.

Icardi jest zawodnikiem Interu od lata 2013 roku, kiedy to klub z Mediolanu wykupił go za 13 milionów euro z Sampdorii. Od tamtej pory 25-latek rozegrał w barwach „Nerazzurich” 182 spotkania, w których strzelił 107 goli i zaliczył 23 asysty. Od dłuższego czasu pozostaje obiektem zainteresowania czołowych klubów Europy. W kontekście ewentualnego transferu Argentyńczyka wiele mówiło się w ciągu ostatnich miesięcy o Realu Madryt, w którym miałby zastąpić Karima Benzemę. Poważnie zainteresowane są jednak również kluby z Anglii.