Ighalo spodziewa się silniejszego Manchesteru. „Z Fernandesem i Pogbą będzie to inny zespół”
2020-04-12 19:12:31; Aktualizacja: 4 lata temuOdion Ighalo uważa, że współpraca Bruno Fernandesa i Paula Pogby może przynieść wiele korzyści Manchesterowi United.
Reprezentant Nigerii trafił do „Czerwonych Diabłów” na zasadzie półrocznego wypożyczenia z opcją definitywnego wykupu z Shanghai Shenhua i coraz więcej na to wskazuje, że ekipa z Old Trafford skorzysta z przysługującego jej prawa i nawiąże dłuższa współpracę z doświadczonym napastnikiem.
A ten w wywiadzie udzielonym Juliet Bawuah wieszczy powrót silnego Manchesteru United, który ma nastąpić za sprawą Bruno Fernandesa i Paula Pogby.
- Pogba pracuje ciężko nad powrotem do pełnej sprawności i wyobraźcie sobie teraz, co się stanie, gdy będziemy mieć już Paula i Bruno w linii pomocy. Wtedy zobaczycie inny zespół. A wkrótce dojdzie do nich także Marcus Rashford - powiedział Ighalo.Popularne
- Manchester United znów będzie wielkim zespołem i będzie wygrywał mecz za meczem. Pogba jest wspaniałym piłkarzem i to dla mnie ogromny przywilej móc z nim grać w jednej drużynie - dodał Nigeryjczyk o Francuzie, który stracił większą część trwającego sezonu z powodu kontuzji kostki.
- Bruno Fernandes też jest fantastycznym piłkarzem. Jeszcze nie pokazał się z najlepszej strony w Premier League, ale gdy na dobre zaaklimatyzuje się w Anglii, to zobaczycie na co go stać. Ma wizję i cały czas chce mieć kontrolę nad piłką. Zanim piłka do niego trafi, on już wie co z nią chce zrobić. Potrafi strzelać, zdobywać gole i jest bardzo inteligentny - powiedział napastnik o Portugalczyku.
Środkowy pomocnik, sprowadzony zimą do Manchesteru United ze Sportingu za 55 milionów euro, zdążył już odcisnąć swoje piętno na utytułowanym zespole za sprawą trzech zdobytych bramek oraz czterech zanotowanych asyst w dziewięciu rozegranych meczach.
Niewykluczone, że współpraca obu zawodników wychwalanych przez Ighalo nie potrwa zbyt długo, ponieważ Paul Pogba ma być podobno zdecydowany na opuszczenie szeregów „Czerwonych Diabłów”.