Igor Tudor nie chciał słyszeć latem o jego odejście. Teraz został on bohaterem Juventusu

2025-09-14 08:41:31; Aktualizacja: 1 godzina temu
Igor Tudor nie chciał słyszeć latem o jego odejście. Teraz został on bohaterem Juventusu Fot. cristiano barni / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Nicolò Schira [Twitter]

Juventus w hicie Serie A pokonał inter Mediolan 4:3, a zwycięską bramkę zdobył Vasilije Adžić. Klub latem odrzucił za Czarnogórca kilka ofert, pokładając w nim duże nadzieje.

Igor Tudor przejął zespół pod koniec marca i chociaż początkowo nie był w pełni przekonany do 19-latka, już po miesiącu zawodnik mógł liczyć ponownie na powołania do pierwszego zespołu.

Utalentowany piłkarz pojechał na Klubowe Mistrzostwa Świata 2025 do Stanów Zjednoczonych, gdzie zagrał przeciwko Manchesterowi City.

W międzyczasie, a także po tym fakcie, Juventus był zalewany ofertami wypożyczenia.

Takowe złożyły US Sassuolo Calcio, SC Braga, Genoa czy Palermo FC.

Wszystkie propozycje zostały odrzucone, ponieważ Tudor oraz klub nie chcieli słyszeć o odejściu Vasilije Adžicia.

W Turynie panuje przekonanie, że w przyszłości jednokrotny reprezentant Czarnogóry stanie się ważną postacią „Starej Damy”, a to, że ma na to papiery, potwierdził w sobotni wieczór.

Nominalny ofensywny pomocnik wszedł na boisko jako jeden z pierwszych i odmienił grę drużyny przeciwko Interowi Mediolan.

Mimo że chwilę potem bramkę zdobyli „Nerazzurrri”, końcówka należała już do Juve.

Gole strzelili Khéphren Thuram oraz wspomniany Adžić. Zwycięskie trafienie Czarnogórca miało miejsce w pierwszej minucie doliczonego czasu gry.

– Gra w Juventusie to spełnienie marzeń. Strzelenie gola w tak ważnym meczu to niesamowite uczucie. Odkąd Tudor dołączył do Juve, bardzo się poprawiłem... – wyznał po ostatnim gwizdku arbitra, potwierdzając znakomite relacje z trenerem.

Jego umowa jest ważna do 30 czerwca 2029 roku.